Scalperzy mają problem ze sprzedażą konsol PlayStation 5

Scalperzy dali się swego czasu we znaki graczom, którzy chcieli kupić PlayStation 5. W jakimś stopniu swoimi działaniami doprowadzili nie tylko do zawyżonych cen konsoli, ale również kiepskiej dostępności. Jak się okazuje, domorośli biznesmeni mają obecnie kłopot ze sprzedażą PS5.

Scalperzy mają problem ze sprzedażą PS5

Scalperzy nie są lubiani przez graczy i nie ma co się dziwić, bo korzystając z botów wykupują wolne partie konsol, by sprzedać je po wyższej cenie. Takie działanie doprowadziło do skoku cen i kłopotów z nabyciem PlayStation 5 w sklepach. Sony jednak przynajmniej w znacznym stopniu uporało się sytuacją, zwiększając dostawy, dzięki czemu urządzenie pozostaje łatwiej dostępne na rynku i generuje ogromną sprzedaż, o czym przeczytamy tutaj. Działanie producenta z Japonii odbiło się negatywnie na biznesie scalperów.

Scalperzy, którzy masowo wykupywali konsole PS5, by pozbyć się ich z zyskiem, mają teraz problem z ich sprzedażą.

Jak wynika z dostępnej w sieci informacji niektórzy scalperzy czerpiący zyski ze sprzedaży PS5 po gorącym okresie pandemii COVID-19 walczą teraz, żeby w ogóle sprzedać towar i nie wyjść na minus. Scalperzy mają trudności ze sprzedażą swojego towaru, a ceny niektórych konsol PlayStation 5 spadają nawet do 400 USD z powodu braku popytu na tego rodzaju produkty. Tymczasem TheGamer odkrył, że oferty eBay na PlayStation 5 osiągnęły przedział cenowy 450-490 USD, przy czym ten ostatni dotyczy pakietów zawierających grę God of War Ragnarok.

Przyszłość nie jest optymistyczna dla domorosłych biznesmenów

Wystarczy więc spojrzeć na eBay, aby zobaczyć, że czasy, kiedy PlayStation 5 mogło kosztować ponad 1500 USD, już dawno minęły. Użytkownicy Reddita nie mają litości dla domorosłych biznesmenów i życzą im, aby sprzedali swoje PS5 nawet po 230 USD (wiele aukcji zaczyna się od zaledwie 380 dolarów amerykańskich). Obecnie scalperzy przechodzą kryzys, zaś ich sytuacja może pogorszyć się w przyszłości. Niestety sami scalperzy opanowali swego czasu różne segmenty także karty graficzne, które wystawiali po zawyżonych cenach, korzystając ze złej sytuacji na rynku.