Nieuczciwi sprzedawcy nadal próbują sprzedawać używane dyski twarde Seagate jako fabrycznie nowe, a ich metody stają się coraz bardziej wyrafinowane. Po manipulowaniu systemem SMART oszuści znaleźli nowy sposób na czyszczenie dzienników użytkowania, sprawiając, że zużyte dyski wyglądają jak nowe.
Jak wynika z najnowszego raportu Heise Online, oszuści nie ustają w swoich działaniach i opracowali kolejną metodę fałszowania danych użytkowania. Po wcześniejszych doniesieniach o oszustwie wielu kupujących podzieliło się swoimi doświadczeniami, pokazując, że problem nie zniknął – zmieniły się tylko techniki fałszowania.
Oryginalna metoda, odkryta na początku tego roku, polegała na manipulowaniu danymi SMART, aby ukryć rzeczywistą historię użytkowania dysku. Heise zwróciło uwagę, że analiza wartości Field Accessible Reliability Metrics (FARM) była dotychczas skutecznym sposobem wykrywania tego procederu. Teraz jednak oszuści znaleźli sposób na zmianę również tych parametrów, co znacząco utrudnia wykrycie podrobionych dysków.
Dlaczego dzienniki FARM są ważne?
System FARM pozwala na dostęp do szczegółowych metryk kondycji dysku, w tym czasu jego pracy oraz parametrów środowiskowych. Wcześniej użytkownicy mogli porównać wartości SMART z danymi FARM, by sprawdzić, czy dysk rzeczywiście jest nowy. Niestety, w przypadku nowszych modeli Seagate Exos, nawet te zapisy mogą być zmanipulowane, co oznacza, że ta metoda sprawdzania nie jest już w pełni niezawodna.
Jak chronić się przed zakupem używanego dysku?
Mimo coraz bardziej zaawansowanych oszustw, istnieją sposoby na uchronienie się przed zakupem używanego dysku sprzedawanego jako nowy:
- Sprawdź datę produkcji – nowy dysk nie powinien mieć daty produkcji starszej niż sześć miesięcy.
- Zwróć uwagę na etykiety – brak naklejki na przedniej stronie dysku może sugerować, że został on regenerowany.
- Skanuj kod QR lub kod kreskowy – porównaj datę wygaśnięcia gwarancji z datą produkcji. Powinna ona być o kilka miesięcy dłuższa niż pięć lat.
Oszustwa na szeroką skalę
Pierwsze doniesienia o tym procederze pojawiły się w styczniu i dotyczyły intensywnie eksploatowanych dysków Seagate pochodzących od górników kryptowaluty Chia. Po zamknięciu wielu farm kryptowalut w Chinach, ich właściciele próbowali sprzedać dyski jako nowe, a część z nich trafiła nawet do renomowanych sprzedawców. Seagate nie jest bezpośrednio związane z tym procederem, jednak firma bada sprawę i zwiększa produkcję nowych dysków w technologii HAMR.
Problem nieuczciwej sprzedaży używanych dysków jako nowych nie zniknie szybko, dlatego klienci muszą zachować ostrożność przy zakupach, szczególnie w mniej znanych sklepach internetowych, choć wiemy, że problem dotknął również oficjalnych przedstawicieli Seagate, również wśród dużych sklepów w Polsce. Nie wiadomo wciąż, jak takie dyski trafiły do oficjalnego kanału sprzedaży.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Ciąg dalszy afery z dyskami Seagate. Oszuści modyfikują wartości FARM