Skandal wokół Battlefield 6. Większość twórców kampanii pominięta w napisach końcowych

Marcus Lehto, weteran studia Bungie i były szef ekipy Ridgeline Games, publicznie skrytykował Electronic Arts za pominięcie jego i większości zespołu w napisach końcowych Battlefield 6. Z 36 deweloperów, którzy pracowali nad kampanią gry, tylko ośmiu zostało wymienionych – i to jedynie w sekcji podziękowań.

Ridgeline Games zostało założone w 2022 roku specjalnie po to, aby stworzyć tryb kampanii dla najnowszej odsłony Battlefield. Na czele studia stanął Marcus Lehto, który przez 15 lat pracował w Bungie i współtworzył serię Halo. Studio miało być kluczowym elementem strategii EA dla przyszłości serii.

Sytuacja dramatycznie się zmieniła w lutym 2024 roku, gdy Lehto odszedł z firmy. Miesiąc później EA całkowicie zamknęło studio Ridgeline, przenosząc zasoby do innych zespołów, aby dokończyć pracę nad kampanią. Teraz, po premierze gry, okazuje się, że wkład zespołu został praktycznie zignorowany.

"Te utalentowane osoby pracowały niestrudzenie przez 1 do 2,5 roku, budując fundamenty gry" - napisał Lehto na LinkedIn. Studio odpowiadało za stworzenie głównej historii, zaprojektowanie postaci oraz układu misji.  Jak się okazuje, najlepiej oceniana przez recenzentów misja numer 8 to właśnie fragment pracy Ridgeline. Według Lehto znaczna część podobnej zawartości została usunięta po zamknięciu studia.

Były szef studia oskarża EA o brak szacunku dla twórców gier

"Tworzenie gier to praca zespołowa i każdy współtwórca zasługuje na uznanie" - podkreślił były deweloper. Electronic Arts jak dotąd nie odniosło się do zarzutów.

To kolejny przykład problematycznej praktyki w branży gier, gdzie deweloperzy, mimo miesięcy lub lat pracy, są pomijani w napisach końcowych po odejściu z projektu. Problem ten od lat jest źródłem kontrowersji w środowisku developerskim.