„Stajemy się skansenem technologii”. Kolejne uderzenie w unijną politykę AI

Premier Szwecji, Ulf Kristersson, ostrzegł w czwartek podczas wydarzenia Techarena w Sztokholmie, że Europa może stać się „muzeum”, jeśli nie poluzuje surowych regulacji dotyczących sztucznej inteligencji i nie wprowadzi deregulacji.

„Musimy wyraźnie podnieść naszą konkurencyjność w Europie... Przez ostatnie 20 lat gospodarki amerykańska i chińska rosły znacznie szybciej niż europejskie” - powiedział Kristersson. Jego głos dołącza do chóru europejskich przywódców, którzy na Paris AI Action Summit w zeszłym tygodniu apelowali o większą konkurencyjność regionu w globalnym wyścigu AI.

Francja już podjęła konkretne kroki: prezydent Emmanuel Macron ogłosił inwestycję o wartości 109 miliardów euro w rozwój sztucznej inteligencji, która obejmuje zobowiązania zarówno inwestorów zagranicznych (jak Zjednoczone Emiraty Arabskie), jak i rodzimych firm, takich jak Iliad, Orange i Thales.

Jednocześnie Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, zapowiedziała mobilizację 200 miliardów euro na inwestycje w AI w Europie.

Europa zbyt mocno skupiona na regulacjach?

Mimo tych działań Stany Zjednoczone uważają, że Europa skupia się zbyt mocno na regulacjach zamiast na rozwoju AI. Wiceprezydent USA, JD Vance, skrytykował europejskich urzędników, twierdząc, że hamują oni rozwój technologii zamiast go wspierać. „Potrzebujemy międzynarodowych regulacji, które wspierają tworzenie technologii AI, a nie je tłamszą” - powiedział Vance. „Chcemy, aby nasi europejscy sojusznicy patrzyli na ten nowy obszar z optymizmem, a nie z niepokojem.”

Stany Zjednoczone uważają, że Europa skupia się zbyt mocno na regulacjach zamiast na rozwoju AI

Kristersson zauważył, że firmy w Europie mają problem z wykorzystywaniem najnowszych technologii z powodu niejasnych przepisów, a startupy coraz częściej przenoszą się do USA w poszukiwaniu kapitału. „Aby Europa mogła konkurować w nowym kontekście geopolitycznym, musi stać się miejscem, w którym biznes i innowacje mogą się rozwijać. To oznacza mniej regulacji, większy dostęp do kapitału i talentów" powiedział premier Szwecji.

Trudno się z nim nie zgodzić, ale... kiedy w końcu te wszystkie zmiany nadejdą?