Składany smartfon Samsung Galaxy F dostanie potrójny aparat

Samsung Galaxy F to w pełni składany smartfon, którym popularny producent postara się przyciągnąć uwagę fanów. Teraz o urządzeniu wiemy już nieco więcej i to w kontekście umieszczonego w nim aparatu. Najnowsze doniesienia pochodzące od ETNews powołującego się na zaufane źródło w Korei Południowej potwierdzają, że Galaxy F otrzyma potrójną kamerę główną. Oczekuje się, że ów moduł będzie zbliżony do tego, co dostaniemy w innym flagowcu Galaxy S10+. W skrócie zastosowano by podwójny aparat oraz osobny obiektyw superszerokokątny, a więc patent znany z innego reprezentanta serii, Galaxy A7. Oczywiście w przypadku dwóch wymienionych wcześniej smartfonów otrzymamy nieporównywalnie lepsze jakościowo matryce umieszczone na tylnej części obudowy.

Samsung Galaxy F otrzyma nie tylko składany ekran, ale także potrójny zestaw aparatów.

Galaxy F ma zostać wydany mniej więcej w tym samym czasie co Galaxy S10, czyli wiosną. Spekuluje się, że urządzenie wyposażono w mniejszy 4,6-calowy wyświetlacz oraz główny 7,3-calowy ekran widoczny po rozłożeniu całości. Niestety większa ilość szczegółów pozostaje owiana tajemnicą, lecz oczekujemy, że Samsung zastosuje wydajny układ Snapdragon 8150 lub skorzysta z usług Exynosa 9820. Do tego całkiem spora ilość 8 GB pamięci RAM + 128 GB domyślnej pamięci na dodatkowe dane. Całość zasili bateria o pojemności 5000 mAh lub 6000 mAh. Z pewnością elementem, który wyróżni telefon już przy pierwszym kontakcie z potencjalnym klientem to cena.

Eksperci są zgodni, iż kwota z jaką przyjdzie nam się zmierzyć jest bardzo duża i oscyluje w granicach 1800 dolarów. Dlaczego aż tyle? Ponieważ wykorzystanie możliwie najlepszych komponentów kosztuje. Najdroższym elementem w Galaxy F jest giętki ekran OLED — wyceniono go na 210 dolarów. Kolejne koszta to m.in. procesor, pamięć czy akumulator. Jeżeli smartfon trafi do Polski to z racji na podatki jego koszt okaże się jeszcze bardziej zaporowy. W ramach alternatywy zawsze pozostaje Samsung Galaxy S10, który prawdopodobnie trafi do sklepów w trzech wersjach i pod względem ceny nie przebije droższego brata.