Skype, niegdyś ogromnie popularny komunikator internetowy, który dziś ustępuje miejsca takim konkurentom jak WhatsApp, traci jedną z funkcji. Microsoft tym samym jeszcze bardziej stawia na subskrypcję.
Skype traci jedną z funkcji
Microsoft zdecydował o usunięciu ze Skype możliwości doładowywania konta za pomocą Skype Credits (Środki na koncie Skype), które umożliwiały wykonywanie połączeń głosowych na numery komórkowe oraz stacjonarne. Oczywiście połączenia z innym użytkownikiem Skype od zawsze były i zapewne pozostaną bezpłatne. Ta decyzja ma konkretny powód.
Skype rezygnuje z Skype Credits (Środki na koncie Skype), które pozwalały na wykonywanie połączeń na numery komórkowe i stacjonarne.
Funkcja dzwonienia na numery komórkowe i stacjonarne będzie nadal aktywna, lecz jako część subskrypcji. Jeżeli chcemy wykonywać takie połączenia musimy kupić abonament Skype.
Teraz osoby, które mają ulokowane na swoich kontach Skype środki, mogą je wykorzystać w okresie 180 dni.
Co ciekawe zmiana nie została oficjalnie ogłoszona przez Microsoft.
Świat dowiedział się o niej dzięki moderatorowi, który odpowiedział na post użytkownika mającego problem z dodaniem nowych środków na konto Skype.
Natomiast później rzecznik firmy z Redmond potwierdził tę zmianę serwisowi TechCrunch.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Koniec pewnej epoki. Skype właśnie rezygnuje z funkcji doładowania konta