Słynny teleskop Arecibo kończy swój żywot. Awarie doprowadziły do nieodwracalnych uszkodzeń

Obserwatorium Arecibo, kultowy amerykański radioteleskop znajdujący się w dżungli Portorykańskiej, zostaje wycofany po 57 latach eksploatacji, z powodu dwóch zerwanych kabli, które uniemożliwiają jego bezpieczną naprawę. W sierpniu, niedługo po tym jak huragan Isaias uderzył w Puerto Rico, 3-calowy kabel pomocniczy wysunął się z gniazda, wyrywając 100-metrowy otwór w 300-metrowej czaszy. Na początku tego miesiąca, tuż przed rozpoczęciem naprawy, główny kabel o wadze prawie 7 ton zerwał się z tej samej wieży, uderzając w antenę i powodując jeszcze większe uszkodzenia paneli. Nawet osoby, które nie kojarzą teleskopu z samej nazwy, mogą go pamiętać z filmu Golden Eye o Jamesie Bondzie. Był on również widoczny w filmach takich jak Kontakt, Gatunek oraz w Z Archiwum X.

Jeden z najbardziej znanych i rozpoznawalnych radioteleskopów został uszkodzony w sposób uniemożliwiający jego naprawę. 

Oba zerwane kable podtrzymywały masywną platformę znajdującą się 140 metrów nad talerzem. Jeśli kolejny kabel ulegnie awarii, ogromna metalowa konstrukcja uderzy w dysk. Przyczyna pierwszego zerwania kabla nie została jeszcze ustalona. Amerykańska Narodowa Fundacja Nauki (NSF) twierdzi, że wszelkie próby naprawy obserwatorium byłyby zbyt niebezpieczne. "NSF doszło do wniosku, że tym ostatnim uszkodzeniem teleskopu nie można zająć się bez narażania życia i bezpieczeństwa załóg roboczych i personelu" - powiedział Sean Jones, zastępca dyrektora nauk matematyczno-fizycznych w NSF. "NSF zdecydowało się rozpocząć proces planowania kontrolowanej likwidacji".

Naukowcy nie potrafią oszacować, ile czasu pozostało obserwatorium, zanim wszystko się zawali. "Próby stabilizacji lub testowania kabli mogą spowodować przyspieszenie katastrofalnej awarii" - powiedział Ralph Gaume, dyrektor Wydziału Nauk Astronomicznych NSF. Obserwatorium, obsługiwane przez University of Central Florida, Yang Enterprises i UMET na podstawie pięcioletniej umowy z NSF o wartości 20 milionów dolarów, było wykorzystywane do poszukiwania pozaziemskich znaków życia, badania potencjalnie niebezpiecznych asteroid i analizy odległych gwiazd i planet.