Smartfon dla graczy Xiaomi Black Shark 2 dostrzeżony w TENAA

Jak się właśnie okazuje, producenci smartfonów postanowili mocniej i na dłużej zaangażować się w segment gamingowy, a przynajmniej jest tak w przypadku Xiaomi. Chińczycy zapowiedzieli swoją gamingową serię w tym roku, a jej pierwszy reprezentant, czyli Black Shark, trafił już do sprzedaży. I wygląda na to, że dobrze sobie radzi, bo producent pracuje już nad następcą - Xiaomi Black Shark 2 zauważono na stronie chińskiej organizacji certyfikującej TENNA pod nazwą AWM-A0. Niestety zabrakło tu najważniejszej kwestii, czyli specyfikacji technicznej, ale udostępniono zdjęcia smartfona, który na pierwszy rzut oka jedynie odrobinę różni się od swojego poprzednika. Tylna część obudowy dwójki sugeruje, że dostaniemy podwójny aparat tylny, a także czytnik linii papilarnych zlokalizowany pod aparatem fotograficznym.

Xiaomi Black Shark 2 dostrzeżono w bazie organizacji TENAA, więc jego premiera pozostaje kwestią czasu.

Jeśli chodzi o parametry, to nie może być oczywiście gorzej niż w pierwszym Black Shark, więc Xiaomi postawi zapewne na sprawdzony i wydajny procesor Snapdragon 845 z GPU Adreno 630 wspomagany przez co najmniej 4 GB pamięci RAM, aczkolwiek niewykluczona jest też większa ilość, czyli 6 GB. W przypadku ekranu najpewniej pojawi się 5,99-calowy wyświetlacz 18:9 z zaokrąglonymi bokami (obrazki sugerują brak notcha), a całość zasili bateria o pojemności 4000 mAh. Nie wiemy, czy telefon trafi do sprzedaży w innych regionach świata niż Chiny, ale Xiaomi powinno to rozważyć, gdyż Black Shark spotkał się z jak najbardziej pozytywnym odbiorem, a jego premierowy nakład został wyprzedany w ekspresowym tempie. Ciężko ocenić czy podobny los spotka jego następce zwłaszcza jeżeli dystrybucja będzie ograniczona wyłącznie do terenu Chin.

Xiaomi to jeden z wielu producentów podążających za panującą modą. Smartfony dla graczy powoli zyskują na popularności, a firmy myślą nad zaprojektowaniem własnej serii lub kontynuowaniem już istniejącej. Bez wątpienia Razer Phone spowodował drobny szał na tego rodzaju urządzenia i w ślad za nim podążają takie uznane firmy jak ZTE oraz ASUS. Nawet Nokia zgodnie z ostatnimi informacjami poważnie myśli nad wskoczeniem we wspomniany rynek. Do tego grona mogłoby przyłączyć się też Sony, które przed laty stworzyło już telefon dla fanów wirtualnej rozrywki w postaci Xperii Play. Porażka w postaci PlayStation Vita była dla Japończyków ogromnym ciosem, lecz smartfony są zupełnie inną bajką i może warto zdecydować się na taki krok?