Historia internetu pamięta wiele rywalizacji topowych konkurencyjnych firm takich jak Samsung vs. Apple. Jednak teraz dogryzać zaczynają sobie dwa największe portale społecznościowe - Facebook oraz Snapchat, przy czym ten ostatni postanowił wytoczyć nowe działo do zaatakowania przeciwnika.
Snapchat postanowił wykorzystać wczorajszy Prima Aprilis i zażartować sobie z rywala cierpiącego w ostatnim okresie z powodu słynnej afery Cambridge Analytica, jednak nie skupiono się na wycieku danych tylko wykorzystano jedną z innych kontrowersji, a mianowicie rosyjskie boty. Popularna aplikacja do udostępniania zdjęć i filmów wprowadziła nowy filtr, kopiując praktycznie cały interfejs użytkownika znany z Facebooka (od kształtu ikon po użytą kolorystykę) zaś sam tekst został zmieniony w taki sposób by przypominał cyrylicę (alfabet rosyjski). Ogółem filtr jest odniesieniem do problemów z rosyjskimi botami na Facebooku. Uważa się, że około 126 milionów użytkowników platformy mogło zostać narażonych na reklamy wpływające na wynik wyborów w USA pod koniec 2016 roku.
Snapchat postanowił wykorzystać dawną aferę związaną z rosyjskimi botami i zakpić z Facebooka
Filtr oczywiście jest już niedostępny, ale jesteśmy spokojni o przyszłoroczne dowcipy ze strony Snapchata. Nie jest to ich pierwszy tego rodzaju wybryk w ubiegłym roku na 1 kwietnia postanowili strollować właścicieli Instagrama. Jednak tutaj autorzy żartu mają konkretne powody by atakować największego konkurenta ponieważ firma Zuckerberga w przeszłości kopiowała wiele funkcji, w tym filtry aparatu, co doprowadziło do kilku publicznych konfliktów obu korporacji. Jak pisaliśmy na początku, Facebookowi nie w głowie są żarty bowiem do sieci wyciekła dość pokaźna baza informacji zawierająca m.in. preferencje użytkowników portalu, ich związków, czy historię smsów, a sprawą zajęła się nawet jedna z amerykańskich organizacji.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Snapchat wykorzystuje aferę z botami, by zażartować sobie z Facebooka