Snapdragon 855 przetestowany i porównany z poprzednikiem

Na pierwszy smartfon z procesorem Snapdragon 855 przyjdzie nam poczekać nieco dłużej niż planowano, ponieważ Lenovo poinformowało właśnie o przesunięciu premiery modelu Z5 Pro GT na 29 stycznia. Qualcomm postanowił jednak zaprezentować nam przedsmak możliwości swojego tegorocznego flagowego SoC, udostępniając do testów referencyjny telefon z tym układem na pokładzie m.in. redaktorom Android Central, AnandTech czy Android Police. Oczywiście trzeba mieć na względzie pewne różnice pomiędzy konsumenckim produktem, a referentem, ale wciąż powinien on dać nam niezły podgląd na wydajność tego 7 nm procesora. Poza tym, finalne produkty przeważnie są jeszcze lepiej zoptymalizowane, więc wyniki te traktować można jako dobry punkt wyjścia, zanim doczekamy się debiutu flagowych smartfonów ze Snapdragonem 855 na pokładzie.

Finalne produkty przeważnie są jeszcze lepiej zoptymalizowane, więc wyniki te traktować można jako dobry punkt wyjścia, zanim doczekamy się debiutu flagowych smartfonów ze Snapdragonem 855 na pokładzie.

I tak, Snapdragon 855 uzyskał na referencyjnym urządzeniu wynik 359346 w benchmarku AnTuTu, czyli aż o 52% lepszy od smartfona Google Pixel 3 napędzanego przez procesor Snapdragon 845. W Geekbench wydajność okazała się blisko o połowę wyższa w porównaniu z poprzednikiem (w teście jednordzeniowym, ale w wielordzeniowym także odnotowano wysoki 35% wzrost), a w 3DMark i GFxBench również możemy mówić o wyraźnej, satysfakcjonującej poprawie. Największą zauważono jednak w teście Speedometer i benchmarku sztucznej inteligencji (AI BenchMark), choć trzeba mieć na uwadze, że ze względu na fakt, że programy sprawdzające wydajność AI wciąż jeszcze raczkują, lepiej nie przykładać do tego zbyt dużej wagi. Zaskakująco słabo wypadł za to PCMark, gdzie referent uzyskał odrobinę słabszą wydajność od Google Pixel 3. Generalnie trzeba pamiętać, że wyniki z syntetycznych benchmarków nie przekładają się bezpośrednio na codzienne użytkowanie, więc wzrosty rzędu 50% w tym zakresie nie oznaczają nagle, że smartfon będzie wykonywał takie proste czynności jak otwieranie aplikacji itp. o 50% szybciej.

Niemniej jednak wyniki uzyskiwane przez Snapdragona są obiecujące i wygląda na to, że przejście z 10 nm na 7 nm i wykorzystanie nowych rdzeni Kryo 485, bazujących na architekturze ARM Cortex-A76, powinno przełożyć się na rzeczywistą, zauważalną poprawę. Testy sugerują skok, który zapowiadany był przez Qualcomm, gdyż producent obiecywał o 45% szybsze CPU od poprzednika i o 20% wydajniejsze GPU Adreno 640. Pomimo wzrostu wydajności, nowy SoC ma być jeszcze bardziej energooszczędny od Snapdragona 845, co jest oczywiście kolejną korzyścią wynikającą z niższej litografii. Snapdragon 855 bez większych problemów przebija poprzednika, a wypada też lepiej od układu Kirin 980 od Huawei, który również produkowany jest w 7 nm. Niemniej jednak królem zapewne wciąż pozostanie A12 Bionic od Apple, który napędza najnowsze iPhone’y.