Snopp Dogg dostał od Microsoftu lodówkę wzorowaną na Xbox Series X

Prawdopodobnie wszyscy pamiętacie, jakie komentarze i memy pojawiały się po pierwszej prezentacji konsoli Xbox Series X. Nietypowy wygląd nie każdemu się spodobał. Wielka czarna bryła z jednej strony jest prosta i elegancka, a z drugiej strony trochę bez wyrazu i nijaka. Jednak o gustach nie ma co dyskutować, jednym taki design się spodoba, a inni wolą coś odważniejszego, bardziej wyrazistego i kolorowego, jak chociażby PlayStation 5. Wracając jeszcze do Xboxa warto przypomnieć, że po prezentacji był on najczęściej porównywalny do lodówki. W Internecie pojawiło się wiele memów, w których powiększona konsola wstawiona była w kuchni w miejsce sprzętu AGD. Co więcej, Microsoft doskonale zdawał sobie z nich sprawę i sam wielokrotnie je wykorzystywał. Teraz firma sprezentowała Snopp Doggowi nic innego, jak właśnie miniaturową lodówkę na kształt Xbox Series X.

Z okazji urodzin Snopp Dogg dostał od Microsoftu lodówkę w kształcie Xbox Series X.

Najwyraźniej ktoś w Microsofcie ogląda wszystkie memy na temat nowej konsoli. Warto przypomnieć, że amerykańska firma przygotowała nawet oficjalną grafikę, w której podaje rozmiary Xbox Series X i porównuje je właśnie do lodówki. Innym przykładem jest kolejna prezentacja konsoli, w trakcie której jeden z pracowników Microsoftu w tle umieścił mem z Xboxem-lodówką. Jednak to wszystko nic w porównaniu do tego, co dostał Snopp Dogg na swoje 49. urodziny. Amerykański raper otrzymał w prezencie prawdziwą lodówkę, która z zewnątrz wygląda jak Xbox Series X. Ten nietypowy podatek trafił do niego właśnie od Microsoftu. Co ciekawe, muzyk podzielił się prezentem na swoim Twitterze, ale z czasem usunął post z filmem. Jednak w Internecie nic nie ginie i inni użytkownicy zdążyli zachować kopie zapasowe.

Lodówka w kształcie Xbox Series X to oczywiście niejedyny prezent. Urządzenie w środku skrywało jeszcze tort wzorowany na nowej konsoli i całkiem sporo ginu Indoggo, który sygnowany jest właśnie przez Snopp Dogga. To pokazuje, że Microsoft ma spory dystans do siebie i nic nie robi sobie z żartów na temat nowej konsoli. Wszyscy wiemy, że przecież to nie wygląd urządzenia decyduje o sprzedaży. Najważniejsze są możliwości konsoli, a przede wszystkim gry, jakie na nią trafią. Jestem przekonany, że pod tym względem amerykańska firma będzie miała całkiem sporo do zaoferowania, a jednym z najmocniejszych argumentów będzie abonament Xbox Game Pass.