Sony niszczy branżę gier. Tak przynajmniej twierdzi znany analityk

Michael Pachter, analityk, który wcześniej zyskał rozgłos swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami, tym razem podzielił się nową prognozą dotyczącą przyszłości branży gier. Uderza jednocześnie w Sony, które jego zdaniem "marnuje swoją szansę" i twierdzi, że przyszłość gier leży w chmurze, połączonej z telewizorami.

W trakcie rozmowy z Yahoo Finance, która dotyczyła między innymi sprzedaży Electronic Arts za 55 miliardów dolarów oraz inwestycji na rynku gier, Pachter wyraził swoją opinię, iż inwestorzy nie powinni kupować akcji Sony. Dlaczego? Bo to "okropna firma, marnująca się w branży gier". Producent PlayStation ma też swoimi działaniami niszczyć wirtualną rozrywkę.

Przyszłość gier jest w telewizorach podłączonych do chmury?

Następnie dodał, że w gry będziemy grać na telewizorach podłączonych do chmury. Zamiast tradycyjnego modelu subskrypcyjnego, Pachter widzi przyszłość w tytułach free-to-play, które będą dostępne na telewizorach, dostarczane przez dostawców chmury, AI i innych inwestorów związanych z tym obszarem.

Według znanego analityka Sony ma niszczyć branżę gier. Dodał też, że w przyszłości będziemy grać na telewizorach podłączonych do chmury.

To nie pierwszy raz, kiedy Pachter widzi przyszłość gier w innej formie niż obecnie, a więc bez konsol czy komputerów gamingowych. W przeszłości przewidywał, że Microsoft, dodając tytuły Activision do Xbox Game Pass, przyciągnie 100 milionów subskrybentów, a w ciągu następnej dekady ta liczba wzrośnie do 200 milionów.

Pachter zasugerował, że jeśli inwestorzy chcą zainwestować w aktualnych wydawców gier, powinni rozważyć PlayTika – firmę zajmującą się grami mobilnymi, w której posiada 500 000 akcji. Dodał, iż jeśli ten podmiot osiągnie wycenę na poziomie Electronic Arts, zarobi "kilka milionów dolarów".

Choć jego wypowiedzi budzą kontrowersje, nie da się zaprzeczyć, że wciąż wywołują reakcje w branży.