Sony i Microsoft łączą siły. Na czym będzie polegać ich współpraca?

Choć Sony i Microsoft od lat toczą zaciekłą rywalizację na rynku konsol, to jednak nie przeszkodziła ona gigantom w nawiązaniu współpracy, która została potwierdzona przez tego drugiego. Oczywiście nie oznacza to, że nowe partnerstwo strategiczne obejmie produkcję urządzeń przyszłej generacji, ponieważ w tym przypadku chodzi o usługę w chmurze, a także sztuczną inteligencję, a dokładniej rzecz ujmując o rozwój technologii streamingu. Jeśli mowa o AI, to rozwiązanie Microsoftu zostanie włączone do oferty proponowanej klientom przez japońskiego giganta - dodatkowo przedsiębiorstwa chcą przeanalizować kwestię półprzewodników. Aktualnie nie wiemy, co podpisana umowa oznacza dla samych gier, ale te odegrają pewnie ważniejszą rolę w całej współpracy, chociażby ze względu na wspomnianą już usługę streamingową.

Sony i Microsoft nawiązali współpracę, która obejmie usługę streamingową oraz sztuczną inteligencję.

Odnośnie partnerstwa wypowiedział się też CEO Sony, Kenichiro Yoshida, który stwierdził, że to świetna okazja do rozwoju interaktywnych treści. Podobnego zdania jest również sternik Microsoftu - Satya Nadella. Pomimo iż współpraca Sony oraz Microsoftu może zdziwić wielu obserwatorów, to jednak dobrze, że dla rozwoju branży zdecydowali się na taki właśnie krok. Nie wiemy też, co przyniesie przyszłość i w jakim kierunku pójdzie owa współpraca. W kwestii gier idealnym miejscem do prezentacji nowej oferty wydają się targi E3, które zaplanowano w przyszłym miesiącu, aczkolwiek Sony potwierdziło jakiś czas temu, że nie zamierza na nich gościć.

Jeśli partnerstwo poszłoby w kierunku gier wideo, na co wiele wskazuje, to byłoby ono opłacalne szczególnie dla giganta z Redmond, który na tym polu nie odnotowuje ogromnych sukcesów w porównaniu do Sony. Konsola PlayStation od lat pozostaje liderem i nie może narzekać na brak ekskluzywnych produkcji docenianych przez fanów. W przypadku Microsoftu ciężko mówić o podobnym zachwycie, gdyż tytułów dedykowanych wyłącznie Xbox jest jak na lekarstwo, a ponadto Amerykanie niektórymi z nich dzielą się również z właścicielami PC-tów, ciężko więc mówić tutaj o pełnoprawnej wyłączności.