Sony sprzedało 100 mln sztuk PS4. To najszybciej sprzedająca się konsola

Sony pochwaliło się, że jego PlayStation 4 osiągnęło kolejny, niezwykle imponujący kamień milowy. Po tym, jak w ostatnim kwartale Japończycy sprzedali 3,2 mln sztuk PS4, konsola od swojej premiery do końca czerwca tego roku rozeszła się już w nakładzie 100 mln egzemplarzy. Wynik ten udało się uzyskać po 5 latach i 7 miesiącach obecności na rynku, co oznacza, że PS4 jest najszybciej sprzedającą się domową konsolą w historii, która przekroczyła 100 mln sztuk, jak wynika z danych zaprezentowanych przez Daniela Ahmada, starszego analityka w firmie Niko Partners. Tym samym ostatnia generacja PlayStation wyprzedziła pod tym względem nie tylko PS2, ale i Nintendo Wii i Sony ma powody do świętowania, a sukces PS4 jest też bardzo dobrym prognostykiem dla jego następcy, czyli PS5.

PS4 jest najszybciej sprzedającą się domową konsolą w historii, która przekroczyła 100 mln sztuk.

50 mln z tych 100 mln sprzedanych egzemplarzy nabyto w ostatnich trzech latach, ale w ostatnim czasie popyt na PS4 wyraźnie zwolnił, co jest jednak naturalne na tym etapie cyklu życia konsoli. Z danych wynika, że 19 mln sztuk sprzedano w 2017 roku, a w 2018 roku było to 17,8 mln. Trzeba przy tym pamiętać, że Sony zapowiedziało już PS5, które najprawdopodobniej zadebiutuje na rynku pod koniec przyszłego roku i oferować ma wsparcie dla 8K, 3D audio, superszybki dysk SSD oraz wsteczną kompatybilność z PS4. Poza tym wiemy, że konsola wykorzysta 8-rdzeniowy procesor Zen 2 oraz GPU z rodziny Navi, które zapewni wsparcie dla ray tracingu. PS5 musi szykować się na bezpośrednie starcie z Xbox Scarlett, którego premiera spodziewana jest w tym samym czasie, a po sromotnej porażce w tej generacji konsol, Microsoft zapewne będzie chciał coś udowodnić.

Niestety dochodzą nas także gorsze wieści z obozu Sony, ponieważ szef finansowy firmy, Hiroki Totoki, ostrzegł, że plany USA zakładające rozszerzenie taryf celnych na chińskie produkty mogą spowodować wzrost cen PlayStation, co obejmie nie tylko PS4, ale i PS5. Japoński gigant wciąż przygląda się sprawie, ale Totoki przyznał, że jedną z opcji jest przerzucenie kosztów na konsumentów. Jak na razie nie podjęto jednak jeszcze decyzji w tej sprawie, tym bardziej, że nie ma jeszcze pewności, czy poszerzone taryfy USA będą miały tu zastosowanie, ponieważ zależy to od negocjacji administracji Trumpa z Chinami. Jeśli jednak te zostaną nałożone, to Sony będzie w trudnej pozycji, ponieważ wysoka startowa cena PS5 może zniechęcić klientów do przesiadki na nowy system.