Sony to kolejny producent, który chce mieć składany smartfon

Samsung oraz Huawei planują w najbliższej przyszłości wprowadzić na rynek pierwsze w swoim katalogu składane smartfony, ale w kontekście Sony brakowało dotąd konkretnych informacji, jakoby producent pracował nad takim rozwiązaniem. Okazuje się jednak, że japoński gigant może dołączyć do grona firm sprzedających składane telefony, bo według źródeł zbliżonych do Samsung_News_ przedsiębiorstwo posiada już prototypowe wersje składanego modelu smartfona, które wyposażono w wyświetlacze pochodzące od LG, kamerę z 10-krotnym zoomem, a także baterię o pojemności 3220 mAh, co wydaje się nieco dziwnym pomysłem, biorąc pod uwagę fakt, że ów sprzęt z racji swoich możliwości potrzebuje nieco wydajniejszego akumulatora.

Sony to kolejny producent, który planuje stworzenie składanego urządzenia.

Testowe wersje najprawdopodobniej napędza stosowany w sporej ilości urządzeń procesor Qualcomm Snapdragon 855 oraz modem Snapdragon X50 5G, co potwierdza, że dostaniemy smartfon obsługujący najnowocześniejszą technologię sieci bezprzewodowej. Jak składany wyświetlacz ma działać w praktyce? Otóż mówi się, że całość oprze się na ostatnim patencie Samsunga zakładającym wykorzystanie szyn do rozwijania ekranu OLED. W konsekwencji po rozłożeniu smartfon zamieniłby się w pełnoprawny tablet. Nie wiemy, czy i kiedy dokładnie sprzęt trafiłby do sklepów, aczkolwiek spekuluje się o przełomie bieżącego oraz przyszłego roku.

Plany Sony mogą dziwić, jeśli pod uwagę weźmiemy poprzednie doniesienia o znacznym uszczupleniu działu mobilnego. Twórcy PlayStation, którzy w dawnych czasach posiadali jedne z najlepszych telefonów, w erze smartfonów poradzili sobie średnio i daleko im do obecnej czołówki producentów. Ale kto wie, jeżeli za kilka lat składane urządzenia zdobędą serca fanów nowinek technologicznych, to Japończycy mogą znów zawalczyć o topkę. Wspomniany sprzęt może jednak mieć poważne wady dotyczące krótkiej żywotności wyświetlacza, które ujawniły się w przypadku Samsunga Galaxy Fold i spowodowały przesunięcie terminu debiutu.