Październikowa łatka Windows 11 oznaczona jako KB5066835 wywołała falę frustracji wśród graczy. Po jej instalacji wielu użytkowników zgłaszało nagłe spadki liczby klatek w grach, które wcześniej działały płynnie nawet na mocnym sprzęcie. Nie wiadomo jednak dotąd było, jaka faktycznie była skala problemu.
Testów podjęła się redakcja Digital Foundry, wskazując, że w tytułach takich jak Assassin's Creed: Shadows FPS potrafiły spaść nawet o połowę. W obliczu masowej skali problemu Nvidia wydała pilny hotfix, ale zaufanie graczy do Windowsa 11 kolejny raz zostało nadwątlone.
Benchmarki nie kłamią. RTX 5090 na kolanach
Digital Foundry uruchomiło testy na zestawie z procesorem Ryzen 7 9800X3D i kartą graficzną RTX 5090. Przy ustawieniach 4K, maksymalnej grafice i DLSS w trybie jakości, gra działała płynnie przed aktualizacją. Po patchu liczba klatek spadła z 72 do zaledwie 34 na sekundę. Przebadano także inne scenariusze gry, a w każdym z nich różnice były porażające. Spadła także stabilność klatek, co przekładało się na zauważalne lagi i zacinanie rozgrywki.
Redakcja Digital Foundry krytykowała Microsoft za brak odpowiedniego testowania aktualizacji i opóźnioną reakcję. Wskazywano, że problem mógł dotyczyć zgodności z DirectX, ale równie istotnym czynnikiem był brak transparentnej współpracy między gigantem z Redmond a producentami GPU.
Hotfix 581.94 - ratunek od Nvidii, ale czy wystarczy?
Nvidia przypomina, że sterownik 581.94 pozostaje wersją beta. Firma traktuje go jako wydanie awaryjne, przygotowane pod użytkowników, którzy odczuli problemy wydajnościowe.
Nvidia zaznacza, że poprawka nie przeszła pełnej certyfikacji, co oznacza możliwe nowe błędy. Producent rekomenduje gruntowną reinstalację sterownika, najlepiej po odinstalowaniu starego i restarcie systemu.
Windows 11 traci wiarygodność wśród graczy
Cała sprawa ponownie podważa zaufanie graczy do Windowsa jako platformy do gier. Zbyt częste aktualizacje, minimalne testy kompatybilności i agresywne tempo wydawania patchy sprawiają, że część użytkowników zaczyna się rozglądać za alternatywami. Wielu z nich traktuje hotfix Nvidii jako doraźne rozwiązanie, a nie gwarancję stabilności.
Jednocześnie pojawiają się głosy, że giganty sprzętowe i dystrybutorzy gier powinni być informowani wcześniej o planowanych zmianach w systemie operacyjnym, by móc przygotować aktualizacje sterowników. W obecnym stanie rzeczy Windows 11 dowiódł, że wciąż ma poważne problemy w obszarze gamingowym, nawet na sprzęcie z górnej półki.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Spadek FPS w grach o połowę? To tylko aktualizacja Windows 11