Spektakularny zwiastun Total War: Warhammer 2 z nową frakcją

Gra Total War: Warhammer ledwie ukazała się w 2016 roku, a już trwają prace nad sequelem, który ma się ukazać wstępnie w tym roku. Sega właśnie opublikowała spektakularny trailer produkcji.

Zwiastun wykonany jest w oparciu o silnik graficzny gry i pokazuje Jaszczuroludzi w starciu z Elfami Wysokiego Rodu. Frakcji tej zabrakło w części pierwszej, gdzie do dyspozycji zostały oddane siły Imperium (ludzie), Zielonoskórych (orkowie oraz gobliny), Krasnoludów oraz Wampirzych Hrabiów. W kontynuacji, studio Creative Assembly postanowiło przedstawić konflikt czterech odrębnych ras - wspomnianych wyżej Jaszczuroludzi, Elfów Wysokiego Rodu, Mrocznych Elfów oraz niewymienionej jeszcze frakcji, którą poznamy w przyszłości (prawdopodobnie Skaveni). Także tereny, na który gracze stoczą potyczki będą odmienne od tego, co zaprezentowała część poprzednia. W grze umiejscowione zostaną cztery kontynenty: Ulthuan, Naggaroth, Lustria i Południowe Ziemie. Każdy z nich charakteryzuje się odmiennego rodzaju terenem, w tym wyspami, pustkowiami, bagnami i dżunglami. Oś fabularna ma obracać się wokół Wielkiego Wiru - miejsca tak niebezpiecznego, co otoczonego wielką mocą.

Total War: Warhammer to jedna z nielicznych gier AAA dostępnych wyłącznie na komputery osobiste. Poniżej znajduje się najnowszy zwiastun sequela.

Niezwykle ekscytującą perspektywą jest połączenie kampanii z obydwu gier na dwukrotnie większej mapie wszystkimi ośmioma rasami. Jest to niewątpliwie rzadko spotykany zabieg we współczesnych produkcjach AAA. Powinien on zarazem zachęcić osoby zaczynające przygodę z serię od części drugiej do sięgnięcia także po poprzedniczkę, a więc Creative Assembly i Sega zarobią na tym dodatkowe pieniądze. Skoro już o nich mowa - Total War: Warhammer okazał się najszybciej sprzedająca się grą w historii serii Total War.  W przeciągu pierwszych czterech dni od swojej premiery rozeszło się 500 tysięcy kopii gry na Steam. Jeśli chodzi o przyjęcie wśród krytyków, deweloperzy mają także powody do dumy - średnia ocen na Metacritic to 86% z 77 recenzji.