Spieszcie się z zakupem. Ceny dysków SSD mogą szybko podrożeć

Oczekuje się, że ceny pamięci NAND flash wzrosną w krótkim okresie nawet o 50 procent, co ostatecznie przełoży się na droższe dyski półprzewodnikowe. Jeśli więc myślicie nad zakupem nowego dysku SSD, to nie warto już odkładać tej decyzji w czasie. 

Według firmy analitycznej TrendForce ceny pamięci flash NAND będą musiały wzrosnąć o ponad 40 procent, zanim producenci będą w stanie osiągnąć próg rentowności, czyli przynajmniej wyjść na zero. Aby z kolei osiągać zyski, ceny będą musiały wzrosnąć o co najmniej 50 procent lub więcej.

Oczekuje się, że ceny pamięci NAND flash wzrosną w krótkim okresie nawet o 50 procent, co ostatecznie przełoży się na droższe dyski półprzewodnikowe.

Ten problem spędza sen z powiek producentów od wielu miesięcy. We wrześniu Samsung zaczął zmniejszać o połowę produkcję układów DRAM i NAND, aby pomóc ustabilizować ceny i pozbyć się zapasów. Posunięcie to pozwoliło także południowokoreańskiemu gigantowi technologicznemu skoncentrować się bardziej na produktach z warstwami układanymi w stosy (do 128 warstw).

Ponieważ mniej chipów zjeżdża z linii montażowych, firmy mogą zacząć zwiększać ceny, powracając się rentowności. Wszystko zależy jednak oczywiście od podaży i popytu. W ostatnim pełnym kwartale Samsung kontrolował 31,4% światowego rynku pamięci flash NAND, a za nim uplasowało się SK Group z 20,2% udziałem. Western Digital nie pozostało daleko w tyle z 16,9%, a na kolejnych miejscach odnotowano firmy Kioxia z 14,5% i Micron z 12,5%. Przychody ogółem wzrosły w trzecim kwartale o 2,9 procent, a w czwartym kwartale mają wzrosnąć o ponad 20 procent, podaje TrendForce.

Nikt nie powinien być więc zdziwiony, jeśli ceny pamięci flash NAND zaczną rosnąć w najbliższej przyszłości, co będzie miało bezpośrednie przełożenie na dyski SSD. To powiedziawszy, jeśli potrzebujecie szybkiej pamięci półprzewodnikowej, czas to pieniądz. Jest mało prawdopodobne, że w najbliższym czasie utrzymają się tak niskie ceny jak obecnie.