Stabilizator smartfonów FreeFly Movi i kręcisz filmy jak zawodowiec

Smartfony z każdym nowo wydanym flagowcem stają się w dzisiejszych czasach coraz bardziej zaawansowanymi kamerami i jeśli tylko poświęcić chwilkę na zgłębienie technik kręcenia materiałów wideo, to okazuje się, że nie potrzeba drogich kamer, by osiągnąć rewelacyjny, filmowy efekt. Jedyne co jest niezbędne, to odrobina dodatkowej stabilizacji.

Nawet z optyczną stabilizacją i cyfrowymi algorytmami stabilizującymi obraz, kamery w smartfonach nie są w stanie dostarczyć idealnie gładkiego obrazu. Z pomocą przychodzi tu Freefly, firma która produkuje profesjonalne stabilizatory dla pełnowymiarowych kamer, przedstawiając zminiaturyzowaną wersję uchwytu przeznaczonego dla smartfonów. Stabilizator ten działa tak samo jak popularny model DJI Osmo Mobile, jednakże Freefly Movi potrafi kilka dodatkowych rzeczy. Można go z łatwością położyć na ziemi, trzymać oburącz dla większej precyzji oraz można go postawić, nagrywając bez użycia rąk. Movi pozwala również na używanie każdego smartfona, nawet tych o najbardziej szerokich ekranach.

Producent profesjonalnych stabilizatorów do kamer, wykorzystał swoje pomysły do stworzenia stabilizatora w nieco mniejszej skali, by każdy mógł wejść do świata bardziej zaawansowanego filmowania

Freefly Movi zaczyna jednak najbardziej błyszczeć w zestawieniu z Iphone`ami. Stabilizator posiada bowiem dedykowaną aplikację, która pozwala na wiele ustawień ruchów kamery. Tryb "Majestic camera" pozwala na całkowitą kontrolę nad stabilizacją, którą można tak dostroić, że kamera będzie całkowicie ignorować ruchy operatora, bądź ustawić zakres ignorowanych ruchów. Powolne ruchy będą najlepiej dopasowane do filmowych ujęć, podczas gdy bardziej dynamiczne będą się sprawdzać przy kręceniu szybkich akcji. Movi posiada również przydatny tryb Echo, który pozwala na złożone ruchy. Można nauczyć Movi złożonych ruchów, dzięki czemu można go zamontować choćby na sliderze kamerowym i ustawić ruch kamery podczas poruszania. Pozwala to używać tanich sliderów, uzyskując jednocześnie gładki, stabilny obraz. Najbardziej efektowny jest jednak tryb filmu poklatkowego z jednoczesnym poruszaniem - movielapse, który jest technologią poklatkową połączoną z mocowaniem choćby na poruszającym się samochodzie. Wszystko to ma kosztować około 300 dolarów USD, co jest bardzo konkurencyjną ceną w porównaniu do uboższych sprzętów oferowanych w podobnej cenie. Urządzenie trafi do sprzedaży w drugim kwartale 2018 roku.