Tego się nie spodziewaliśmy. Stany Zjednoczone pozywają Apple w związku z nadmierną kontrolą firmy nad iPhone’ami.
Departament Sprawiedliwości oskarżył firmę o wykorzystywanie kontroli nad urządzeniem do nieuczciwego kontrolowania rynku smartfonów i wyciągania pieniędzy od jego użytkowników. W pozwie zarzucono gigantowi z Cupertino pogarszanie stanu iPhone'a na różne sposoby, w tym zmniejszanie ochrony prywatności i ograniczanie funkcji, w celu utrzymania monopolu na rynku smartfonów.
Urzędnicy twierdzą, że zachowanie firmy „zdusiło całą branżę”, ograniczając zdolność programistów i innych osób do wprowadzania innowacji i nowych produktów technologicznych. Tym samym Apple dołącza do listy dużych firm technologicznych pozwanych przez amerykańskie organy regulacyjne, w tym należącego do Alphabet Google, Meta i Amazona.
Urzędnicy twierdzą, że zachowanie firmy „zdusiło całą branżę”, ograniczając zdolność programistów i innych osób do wprowadzania innowacji i nowych produktów technologicznych.
„Konsumenci nie powinni płacić wyższych cen, ponieważ firmy naruszają przepisy antymonopolowe” – stwierdził w oświadczeniu prokurator generalny Merrick Garland. „Jeśli się temu nie przeciwstawimy, Apple będzie tylko wzmacniać swój monopol na rynku smartfonów”. Departament Sprawiedliwości utrzymuje, że Apple wykorzystuje swoją pozycję rynkową, aby uzyskać więcej pieniędzy od konsumentów, programistów, twórców treści, artystów, wydawców, małych firm i sprzedawców.
W pozwie cywilnym zarzuca się Apple nielegalny monopol na smartfony, utrzymywany poprzez nakładanie ograniczeń umownych i wstrzymywanie krytycznego dostępu deweloperom. W oświadczeniu Apple stwierdziło, że pozew „zagraża temu, kim jesteśmy” i że „zdecydowanie będzie się przed nim bronić”.
„W Apple codziennie wprowadzamy innowacje, aby ludzie pokochali technologię — projektując produkty, które płynnie ze sobą współpracują, chronią prywatność i bezpieczeństwo ludzi oraz zapewniają naszym użytkownikom magiczne wrażenia” – powiedział Apple. „Ten pozew zagraża temu, kim jesteśmy i zasadom, które wyróżniają produkty Apple na niezwykle konkurencyjnych rynkach. Jeśli okaże się skuteczny, utrudni nam to tworzenie technologii, jakiej ludzie oczekują od Apple — gdzie krzyżują się sprzęt, oprogramowanie i usługi. Stanowiłoby to również niebezpieczny precedens, upoważniający rząd do wzięcia zdecydowanego udziału w projektowaniu technologii dla ludzi. Uważamy, że ten pozew jest błędny pod względem faktów i prawa, i będziemy się przed nim stanowczo bronić”.
Apple był już przedmiotem dochodzeń antymonopolowych w Europie, Japonii i Korei, a także procesów sądowych ze strony rywali i innych firmy, takich jak Epic Games. Jedna z najbardziej dochodowych usług Apple – App Store, który pobiera od programistów prowizje w wysokości do 30% – przetrwała już liczne pozwy złożone przez Epic na mocy prawa amerykańskiego. Chociaż w pozwie stwierdzono, że Apple nie naruszył przepisów antymonopolowych, sędzia federalny nakazał Apple zezwolenie na korzystanie z linków i przycisków umożliwiających płacenie za aplikacje bez korzystania z prowizji Apple za płatności w aplikacji.
W Europie model biznesowy Apple App Store został zlikwidowany na mocy nowej ustawy zwanej ustawą o rynkach cyfrowych (DMA), która weszła w życie na początku tego miesiąca. Apple planuje pozwolić programistom na oferowanie własnych sklepów z aplikacjami i co ważne, nie płacić prowizji, ale rywale, tacy jak Spotify i Epic, twierdzą, że Apple nadal utrudnia oferowanie alternatywnych sklepów z aplikacjami.
Wygląda więc na to, że Apple czeka kolejny front, tym razem na rodzimym rynku. Nad firmą zbierają się ciemne chmury i jeśli nie zmieni ona swojego podejścia do prowadzenia biznesu, to może się to źle dla niej skończyć.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Stany Zjednoczone pozywają Apple. Oskarżają firmę o monopolizację rynku smartfonów