Steam Deck? A na co to komu, komu to potrzebne, skoro jest Steam Brick?

Pomysłowość ludzka nie ma granic, jak widać. W styczniu modder znany jako Crastinator-Pro zaprezentował projekt o nazwie "Steam Brick", będący zmodyfikowaną wersją Steam Deck.

W tej zmodyfikowanej wersji urządzenie zostało pozbawione ekranu, kontrolerów oraz baterii, pozostawiając jedynie przycisk zasilania i port USB. Celem autora projektu było stworzenie bardziej kompaktowego i wytrzymałego sprzętu, który można łatwo podłączyć do telewizora lub okularów AR.

Zdjęcie: Github/Crastinator-Pro

Crastinator-Pro, korzystając z porad iFixIt dotyczących Steam Decka, zdemontował urządzenie do jego podstawowych komponentów, takich jak płyta główna i wentylator. Następnie, po usunięciu zbędnych elementów, zaprojektował i wydrukował w technologii 3D obudowę, która idealnie pasuje do pozostałych podzespołów. Dzięki temu powstał handheld o około jednej trzeciej wielkości oryginalnego Steam Decka i o 24% lżejszy. Nowa konstrukcja jest podobno również bardziej odporna na uszkodzenia.

Funkcjonalność i ograniczenia

Steam Brick uruchamia się za pomocą jednego przycisku zasilania, a do działania wymaga podłączenia do zewnętrznego źródła zasilania oraz ekranu lub zestawu słuchawkowego. Jednakże modyfikacja ta wiąże się z pewnymi ograniczeniami. Przykładowo, dostęp do BIOS-u jest utrudniony, ponieważ standardowo wymaga przytrzymania przycisku "+" podczas uruchamiania, który został usunięty w tej wersji. Problem ten można jednak obejść, wydając odpowiednie polecenie w terminal, by wejść do BIOS-u przy następnym uruchomieniu.

Warto wspomnieć, iż takie modyfikacje niosą ze sobą ryzyko i mogą prowadzić do utraty gwarancji producenta. Valve wcześniej ostrzegało przed modyfikacjami sprzętowymi, które mogą skrócić żywotność sprzętu lub prowadzić do jego uszkodzenia.