Steam jest zalewany grami generowanymi przez sztuczną inteligencję

Niektóre studia deweloperskie otwarcie wyrażają swoje bezwarunkowe poparcie dla treści generowanych przez sztuczną inteligencję, ale gracze nie podzielają tego entuzjazmu. Nawet Steam, największa platforma gamingowa na PC, może przyczyniać się do promowania materiałów stworzonych przez AI kosztem gier opracowanych przez ludzi oferujących bardziej spójną jakość.

Valve świętuje premierę nowych gier na Steam w ramach najnowszego wydarzenia Next Fest. Platforma promuje setki wersji demonstracyjnych, wydarzenia na żywo oraz czaty z deweloperami aż do 3 marca. Jednak część użytkowników uważa, że Next Fest jest przytłoczony przez nadmiar gier, które wyraźnie opierają się na zasobach generowanych przez AI.

Steam jest ponoć zalewany przez gry generowane przez AI

Według jednego z użytkowników, liczba tytułów wykorzystujących grafikę AI, generowane postacie anime, mroczne światy fantasy z postaciami przypominającymi „Balenciaga AI” oraz sztucznie stylizowaną pixel-artową grafikę staje się męcząca. Poza warstwą wizualną, sztuczna inteligencja odgrywa również coraz większą rolę w tworzeniu głosów i efektów dźwiękowych w wielu grach.

Valve niedawno wprowadziło nową politykę dotyczącą treści generowanych przez AI, wymagając od twórców ujawnienia, kiedy korzystali z tej technologii w swoich projektach. Ta zmiana skłoniła m.in. Activision do przyznania, że coraz częściej stosuje zasoby AI w serii Call of Duty.

Niektóre produkcje wydają się szczególnie nasycone treściami AI. Sekcja „Symulacje” na Steam Next Fest jest pełna podobnych tytułów, a część autorów w ogóle nie informuje o użyciu sztucznej inteligencji w swoich projektach. Według Simona Carlessa, założyciela GameDiscoverCo, źródłem problemu może być nowy sposób działania algorytmu rekomendacji Steam.

Valve zdecydowało się na inne podejście do sugerowania gier, pokazując użytkownikom więcej losowych tytułów podczas pierwszych dni Next Fest. Chociaż wybory są nadal personalizowane na podstawie wcześniejszych gier użytkownika, teraz pojawiają się wśród nich mniejsze, a nawet „dziwniejsze” produkcje.

Carless wyjaśnia, że Valve chce urozmaicić swoje rekomendacje, przyjmując bardziej egalitarne podejście, zamiast promować wyłącznie najpopularniejsze gry. Z kolei ekspert ds. marketingu gier Chris Zukowski sugeruje, że algorytm Steam testuje kilka mniejszych gier, aby sprawdzić, czy mogą przetrwać w „konkursie popularności” platformy.