Valve zaskoczyło i usunęło funkcję monitorowania GPU z najnowszej wersji beta Steam. Firma wcześniej twierdziła, że nowa nakładka oferuje dokładniejsze statystyki wykorzystania karty graficznej niż Menedżer zadań w systemie Windows.
Według Valve jego narzędzie mierzy parametry procesora graficznego dokładniej, szczególnie w sytuacji gdy procesy uruchamiane po rozpoczęciu gry używają GPU poza tym środowiskiem. Jednak teraz ta funkcja została wycofana z testowej wersji Steam.
Valve usuwa ze Steam funkcję monitorowania GPU. Wcześniej się nią chwaliło
Valve wyjaśniło swoją decyzję, stwierdzając, iż zaktualizowane oprogramowanie „wymaga dalszych testów”, co sugeruje, że mogło zostać wydane zbyt wcześnie, zanim było gotowe do pełnego wdrożenia.
Platforma usunęła ponadto fragmenty w changelogu, które porównywały narzędzie z Menedżerem zadań Windows. Firma dodała teraz, że statystyki będą mierzyć niemal tak dokładnie jak oprogramowanie pokroju MSI Afterburner.
Valve skrytykowało także Menedżer zadań Windows za rzekome niedoszacowanie wykorzystania GPU w niektórych scenariuszach, przyznając, że wcześniejsza wersja narzędzia miała ten sam problem, ponieważ „ściśle odpowiadała” aplikacji Windows.
Zaktualizowane oprogramowanie miało rozwiązać ten problem, aczkolwiek najwyraźniej coś poszło nie tak.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Steam traci ważną funkcję. Valve nie wie jak ją naprawić