Na Steamie z roku na rok pojawia się coraz więcej gier – w 2020 było ich niecałe 10 tys., a w 2024 już ponad 18,6 tys. Coraz trudniej jednak nadążyć za taką ilością nowości, przez co wiele tytułów ląduje w bibliotekach graczy tylko „na chwilę”. Pytanie brzmi, czy to przesyt i problem dla branży, czy raczej korzyść, bo zawsze jest w czym wybierać.
Kiedyś z wypiekami na policzkach czekaliśmy na premiery kolejnych gier wideo. Dziś w zasadzie non stop pojawią się jakieś nowości. Jedne bardziej huczne, inne mniej. Na marginesie mówiąc, niekiedy te mniejsze produkcje są w stanie dostarczyć więcej frajdy niż szumne tytuły AAA. Problem polega jednak na tym, że u niektórych graczy cyfrowe biblioteki są wręcz wypełnione grami, które uruchomiło się tylko na chwilę.
Całość wieńczy nam 2024 rok z kolejnym sporym wzrostem, bo aż do 18625 gier (o 31,72% więcej niż w roku poprzednim).

Na klęskę urodzaju w branży gier uwagę zwrócił także redaktor Bloomberga, Jason Schreier. Zauważa on, że w ostatnich latach ilość gier wypuszczanych rocznie na Steamie drastycznie wzrastała. Będziemy posiłkować się tutaj danymi ze strony SteamDB, która zbierała informacje o liczbie produkcji wydawanych na platformie Valve.
Z każdym rokiem jest ich coraz więcej
W 2020 roku na Steam wydano 9656 gier. Rok później było to już 11264 produkcji. Żeby było łatwiej zobrazować ten wzrost dodajmy, że liczba zwiększyła się o 16,65%. Ale to nie koniec. W 2022 roku platforma udostępniła 12304 gry - to kolejny wzrost rok do roku. Idąc dalej mamy rok 2023 z wynikiem 14139 tytułów - a więc cały czas pniemy się w górę. Całość wieńczy nam 2024 rok z kolejnym sporym wzrostem, bo aż do 18625 gier (o 31,72% więcej niż w roku poprzednim).
Na statystykach za rok 2025 póki co się nie skupiajmy. Bo zwyczajnie nie dobiegł on jeszcze końca. Niemniej jednak jako ciekawostkę dodajmy, że do tej pory (do września) zanotowano 14194 wydane produkcje. Podsumowując, od roku 2020 do 2024 ilość gier wydawanych na Steam w ciągu 12 miesięcy wzrosła o zatrważające 92,87%.
Ilość gier może niekorzystnie odbijać się na produkcjach wysokobudżetowych
Jak widać, gier na Steamie tylko przybywa. Oczywiście jedynie ułamek z nich to produkcje wysokobudżetowe. Przesyt może się jednak na nich odbijać. Bo przecież w oczekiwaniu na kolejną część z wybranej serii gier AAA można bez problemu sięgnąć po całą masę innych tytułów. I tym samym w jakimś stopniu zagłuszyć emocje towarzyszące oczekiwaniu na następną odsłonę.
Mamy również pytanie do Was. Czy uważacie, że wzrastająca ilość gier, które trafiają na Steam to problem czy może wybawienie, bo zwyczajnie jest w czym wybierać? Jak zawsze komentarze są wasze.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Doświadczamy nadprodukcji gier wideo? W 4 lata liczba tytułów wydanych na Steam wzrosła o 93%