Stracił tysiące złotych po podaniu kodu BLIK. Uwaga na nowe oszustwo

33-letni mieszkaniec Zamościa padł ofiarą oszustwa "na znajomego z Facebooka". Mężczyzna otrzymał wiadomość na Messengerze, w której rzekomy kolega prosił go o pomoc w opłaceniu zamówienia poprzez kod BLIK.

Poszkodowany zdecydował się pomóc, myśląc, że wspiera przyjaciela, i przekazał oszustom kody na łączną kwotę 2450 złotych. Dopiero po kolejnych prośbach o pieniądze postanowił zadzwonić do swojego znajomego, by upewnić się, czy to rzeczywiście on. Okazało się, że jego konto na Facebooku zostało przejęte przez oszusta, który wysyłał wiadomości z prośbą o pożyczkę.

Oszustwo metodą "na znajomego z Facebooka". 33-latek stracił 2450 złotych

Sprawę zgłoszono na policję, a ofiara wyjaśniła, iż wiadomości wyglądały bardzo wiarygodnie. Oszust twierdził, że przekroczył dzienny limit płatności i potrzebuje pomocy. Bez wahania, 33-latek przesłał pierwsze 1000 zł, a następnie kolejne kwoty, aż do łącznej sumy 2450 złotych.

Źródło: Polska Policja

Dopiero kolejna prośba o pieniądze wzbudziła podejrzenia, które skłoniły go do kontaktu telefonicznego. Wtedy odkrył, że jego znajomy nie wysyłał żadnej wiadomości. 

Mimo że mężczyzna próbował cofnąć transakcje w banku, było już za późno – pieniądze zostały wypłacone z bankomatu. Właściciel przejętego konta odzyskał dostęp do swojego profilu i opublikował ostrzeżenie, by przestrzec innych znajomych.

Policja przypomina, że metoda "na znajomego z Facebooka" polega na przejmowaniu kont użytkowników, a następnie podszywaniu się pod nich w celu wyłudzenia pieniędzy.

Funkcjonariusze apelują, aby w takich sytuacjach zawsze skontaktować się z rzekomym znajomym za pomocą innego sposobu komunikacji, by upewnić się, że to on prosi o pomoc.