Strzepnął kurz ze starych Radeonów. Pisze sterowniki dla 13-letnich kart

Mimo że karty Radeon HD 7000 mają już 13 lat i straciły oficjalne wsparcie, deweloper związany z Valve przygotował dla nich poprawki w sterownikach Linuksa. Usunięto m.in. migotanie obrazu przy 4K/60 Hz oraz zawieszki na Zen 4, a także wprowadzono drobne zmiany dla większej stabilności. To raczej hobbystyczna inicjatywa niż realna potrzeba użytkowników, ale pokazuje siłę społeczności open source.

Pamiętacie jeszcze serię Radeon HD 7000? Karty te zostały wprowadzone w 2012 roku. Dziś mają więc 13 lat. W świecie technologii to cała wieczność i nikogo nie zdziwi chyba brak oficjalnego wsparcia sterownikami. Od czego jest jednak społeczność. Pewien deweloper związany z firmą Valve nadal aktualizuje software dla tych GPU.

Wspomniany deweloper Valve postanowił usprawnić nieco software właśnie dla architektury GCN 1.0 oraz GCN 1.1.

 

Zacznijmy od tego, że seria Radeon HD 7000 została oparta na architekturze GCN 1.0. Jej późniejsze iteracje stanowiły bazę dla kolejnych rodzin GPU, jak chociażby Radeon R7/R9 200 Series. Wspomniany deweloper Valve postanowił usprawnić nieco software właśnie dla architektury GCN 1.0 oraz GCN 1.1. Tym samym powstała aktualizacja sterowników dla systemu Linux.

Sterownik „Radeon” i „AMDGPU”

Domyślnie karty graficzne AMD oparte na GCN 1.0 i 1.1 używają sterownika „Radeon” z jądra Linuksa zamiast nowszego „AMDGPU”. Ten drugi jest dostępny dla modeli na architekturze GCN 1.2 lub nowszej. Ogólnie rzecz ujmując, „AMDGPU” pozwala na więcej. Zapewnia optymalizację wydajności i jest ważny w działaniu RADV Vulkan.

Poprawki dotyczące 4K na 13-letnich kartach?

Programista Valve dodał kilka poprawek, które czekają teraz w kolejce na dodanie do jądra Linux 6.18. Uporał się między innymi z występowaniem migotania obrazu w dolnej części ekranu przy rozdzielczości 4K i odświeżaniu 60 Hz. Swoją drogą to dość ciekawe, że jedna z łatek dla 13-letnich kart dotyczy rozdzielczości 4K.

Idąc dalej, deweloper rozwiązał problem z losowym zawieszaniem przy włączonym ASPM oraz niskim użyciu GPU Tahiti lub Oland w połączeniu z procesorem Zen 4. I ponownie dosyć dziwna sytuacja, bo układy Tahiti i Oland bazują na starym GCN 1.0, a Zen 4 miało premierę w 2022 roku. Na koniec zmiana minimalnych dzielników PLL w kodzie DC, która zapewnia lepszą spójność i stabilność, choć nie rozwiązuje widocznych problemów.

To raczej hobbystyczne działanie

Można więc powiedzieć, że łatki są trochę na siłę. Oczywiście należy pochwalić zaangażowanie programisty, ale wprowadzone przez niego zmiany wydają się raczej efektem hobbystycznego działania, a nie szukania rozwiązań na realne problemy doskwierające w codziennym użytkowaniu. Pomijając już kwestię ilości osób nadal używających tak starych kart.