Wielka strata Tesli. Odejście lidera pogrążyło kluczowy projekt

To koniec prac nad superkomputerem Dojo. Tesla podobno odpuściła temat z uwagi na odejście lidera zespołu oraz znacznej części pracowników. Tym samym firma stanie się bardziej zależna od swoich partnerów.

Tesla miała ambitne plany związane z superkomputerem Dojo, który miał być wykorzystywany do szkolenia systemów AI oraz rozwijania innych projektów, w tym  humanoidalnych robotów. Koniec końców, jak donosi Bloomberg, firma nie zamierza kontynuować prac nad Dojo.

Na tym jednak nie koniec, bo za byłym już liderem miało podążyć około 20 pracowników.

Przyczyną porzucenia rozwoju superkomputera ma być opuszczenie firmy przez Petera Bannona, który pełnił rolę lidera zespołu. Sam Bannon podjął taką decyzję z uwagi na założenie własnego startupu o nazwie DensityAI. Na tym jednak nie koniec, bo za byłym już liderem miało podążyć około 20 pracowników, którzy przeszli właśnie do DensityAI.

To z pewnością bolesny cios

Pozostali pracownicy odpowiedzialny za rozwój Dojo zostali oddelegowani do projektów związanych z centrami danych. Tesla podobno miała też problem związany z odchodzeniem utalentowanych osób z firmy. Wszystko to z pewnością było dużym ciosem, który spowodował porzucenie projektu własnego superkomputera.

Decyzja z pewnością negatywnie wpłynie na niezależność Tesli. Firma będzie musiała teraz polegać na zewnętrznych dostawcach.