Wymuszają woke w grach. Pracownik Sweet Baby ujawnia, jak działają

Wymuszają woke w grach. Pracownik Sweet Baby ujawnia, jak działają

Cameron Wild, pracownik kanadyjskiej firmy konsultingowej Sweet Baby Inc., specjalizującej się we wprowadzaniu inkluzywnych wątków narracyjnych do gier wideo, opowiedział o kulisach współpracy z jednym z klientów i wymuszaniu reprezentacji "woke" w jego produkcie.

Nagranie, które pierwotnie pojawiło się w serwisie YouTube na kanale Gothic Therapy, szybko wywołało szeroką dyskusję wśród graczy, twórców oraz obserwatorów branży. W materiale Wild, który identyfikuje się jako osoba niebinarna,  opowiedział o naciskach, jakie jego zespół próbował wywierać na twórców gry, by ci zaimplementowali określone przesłania i tożsamości postaci – niezależnie od ich pierwotnej wizji twórczej.

– „To była sytuacja, w której tożsamość postaci była na tyle istotna, że musieliśmy to zrobić dobrze. I w tej sytuacji musieliśmy przeprowadzić bardzo szczerą, fundamentalną rozmowę o doświadczeniach, które przywołujesz – świadomie lub nie. To nie była kwestia: czy robisz to dobrze, czy źle. To po prostu było tam i wymagało decyzji, jak sobie z tym poradzić” – mówił Wild.

Podkreślił również, że rozmowy z klientem były trudne i wymagały ogromnego zaangażowania emocjonalnego: – „Jako osoba marginalizowana poczułem się bardzo bezbronny i brutalnie szczery. Powiedziałem wprost: 'To, co robicie, nie jest w porządku'. Spotkałem się z nieoptymalną reakcją, więc musiałem powtarzać swoje argumenty wielokrotnie”.

„Wiedzieć, na których wzgórzach warto umrzeć”

W dalszej części wypowiedzi Wild reflektuje nad tym doświadczeniem jako momentem zawodowego i osobistego wzrostu. – „Z perspektywy czasu wiem, jak ważne jest określenie granicy między tym, co zawodowe, a tym, co osobiste. Trzeba wybierać swoje bitwy, wiedzieć, które są warte walki, a które lepiej odpuścić” – radził innym.

Wild zakończył swoje wystąpienie słowami: – „Myślę, że wtedy chciałbym być mniej wrażliwy. To cenna lekcja, którą zabieram ze sobą na przyszłość”.

CEO Sweet Baby Inc. również doradza wywieranie presji

Słowa Wilda nie są odosobnione, jeśli chodzi o podejście firmy Sweet Baby Inc. do kwestii reprezentacji w grach. Jej dyrektorka generalna, Kim Belair, od lat aktywnie promuje działania mające na celu zwiększenie różnorodności i inkluzywności w narracjach gier AAA. Jednak jej metody również budzą kontrowersje.

Podczas prezentacji na Game Developers Conference 2019, Belair mówiła wprost, że deweloperzy powinni "terroryzować" swoich przełożonych, aby wymusić zatrudnianie konsultantów od inkluzywności.  „Jeśli twoi szefowie nie widzą wartości w konsultacjach czy badaniach, umów się na kawę z działem marketingu i postrasz ich możliwymi konsekwencjami, jeśli nie dostaniesz tego, czego chcesz” – mówiła z półuśmiechem. Dodała jednak: – „Mówię to jako żart, ale to naprawdę działa. Wartość etyczna i finansowa takiego działania jest nie do przecenienia”.

„Zróbmy z niego osobę kolorową – mimo że to stereotypowy Francuz”

W tym samym wystąpieniu Belair przytoczyła anegdotę z jednego z projektów, nad którym pracowała. Opowiedziała, że kiedy zespół zaproponował stereotypową francuską postać z beretem i pasiastą koszulą, ona zasugerowała, by uczynić ją „osobą kolorową”. „Odpowiedzieli mi: 'Nie, to byłoby dziwne. On już jest Francuzem'” – relacjonowała. – „Chciałam czegoś więcej, lepszej reprezentacji”.

Gracze, którzy mają dość działań Sweet Baby tworzą grupy i listy gier na Steam, które są odradzane ze względu na wątki woke.

Obserwuj nas w Google News

Tagi

GamingGry

Pokaż / Dodaj komentarze do: Wymuszają woke w grach. Pracownik Sweet Baby ujawnia, jak działają

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł