Szef marki Xbox: PS4 Pro nie stanowi konkurencji dla Xbox One X

W niedzielę Microsoft ujawnił światu swoją najnowszą konsolę Xbox One X, oferującą w najnowszych grach rozdzielczość 4K. Phil Spencer w wywiadzie dla Eurogamera wypowadał się o nazewnictwie sprzętu, tytułach ekskluzywnych, a także różnicy cenowej pomiędzy PS4 Pro.

Zdaniem Spencera, konkurencją dla PS4 Pro jest bardziej Xbox One S niż Xbox One X. Pracownik Microsoftu uważa, że pomiędzy Pro a Xbox One X jest zbyt duża różnica, którą podkreślił 40% szybszą przepustowością RAM-u w GPU, znacznie większą ilością pamięci, szybszym dyskiem twardym. Oprócz tego akcentuje różnicę w tym, że konkurencja musi używać całego asortymentu technik, aby osiągnąć końcowy efekt w 4K. Spencer tłumaczył także nomenklaturę, którą Microsoft obrał. Nazwa Elite była już zarezerwowana dla specjalnej wersji Xbox One z kontrolerem Elite a także dyskiem SSHD. Z kolei nazwanie sprzętu "Xbox S" oderwałoby konsolę od rodziny Xbox One. - otrzymanie znaku towarowego na Scorpio jest niesamowicie trudne - zaznaczył szef marki Xbox. - gdy decydujemy się na konkretną nazwę staramy się wybierać globalnie - dodał. Jego zdaniem jest to też ukłon w stronę sloganu oryginalnego Xboksa "there's no power greater than X".

Naszą relację z konferencji Microsoftu na E3 2017 przeczytasz TUTAJ

Szef marki Xbox obiecał także, że na start konsoli ponad 30% gier otrzyma patche 4K dla Xbox One X. Został jednak także zapytany o stan własnych produkcji i nie wyminął odpowiedzi. Jedyną nową grą AAA, którą zapowiedziała amerykańska korporacja była Forza Motorsport 7. Spencer zaznaczył, że od momentu przejęcia pozycji szefa marki Xbox, jego zadaniem było skupienie się na dostarczeniu jak najlepszego hardware'u (co jego zdaniem udało się z Xbox One S i X), a z drugiej strony doświadczył także bólu przedwczesnego zapowiadania gier, które okazały się rozczarowaniami bądź musiały zostać skasowane. Produkcje takie, jak Scalebound stanowią jego zdaniem nauczkę dla firmy.

Spencer wyjawił także, że kompletnie nie jest fanem umów marketingowych z ekskluzywną zawartością niedostępną na innych platformach i zaakcentował, że takich rzeczy nie ma w Assassin's Creed: Origins ani Shadow of War, które promowane są przez markę Xbox

Pracownik Microsoftu zaznaczył, że mógłby zademonstrować Halo w 4K, ale odebrałoby to cenny czas i zasoby i ostatecznie opóźniłoby prace nad grą. Mocno zaakcentował, że pragnie mu na kreowaniu nowych marek i podjął kilka decyzji o ich stworzeniu, ale ekipy za nie odpowiadające potrzebują czasu i nie chciałby powtórki Scalebound. Co ciekawe (bo niekoniecznie było to widać po State of Decay 2 i Crackdown 3) zapewniał, że Microsoft wspiera poczynania Spencera w tym kierunku.