Były szef PlayStation, Shawn Layden, ujawnił, że jednym z powodów jego odejścia z Sony w 2019 roku była zmiana kierunku, w jakim zmierzała firma - w stronę modelu gier-usług i stałej monetyzacji. W rozmowie z Save State Plus Layden przyznał, że choć oficjalnie odszedł z powodu zmęczenia po ponad 30 latach pracy, nie czuł się komfortowo z nową strategią firmy skupiającą się na grach typu live-service i subskrypcjach.
„Sony podejmowało strategiczne decyzje o przyszłości platformy, stawiając mocno na gry jako usługi, modele subskrypcyjne i powtarzalne źródła przychodów. To nie był mój świat. Ja tworzyłem rzeczy jak God of War, Spider-Man, The Last of Us, Uncharted, Horizon… Nie miałem już siły ani wizji, by wejść w ten nowy obszar gier-usług. Uznałem więc, że po 32 latach to dobry moment, by odejść” - powiedział Layden.

Layden pracował w Sony przez ponad trzy dekady, piastując m.in. stanowiska prezesa i CEO Sony Computer Entertainment America oraz przewodniczącego Sony Worldwide Studios. Jego odejście tuż przed premierą PlayStation 5 zaskoczyło branżę i fanów, zwłaszcza że wcześniej pojawiały się plotki o konflikcie z prezesem SIE Jimem Ryanem. Layden zaprzeczył jednak tym doniesieniom.
Layden wyczuł porażkę Concord?
Już na długo przed premierą PS5 Sony zaczęło mocno inwestować w gry-usługi i zmieniać strukturę PlayStation Plus, czego Layden nie popierał. Efekty tych zmian są mieszane: nowy PlayStation Plus radzi sobie nieźle, ale gry wieloosobowe z mikropłatnościami, jak chociażby Concord, okazały się porażkami. Ta ostatnia gra została usunięta z PS Store już po dwóch tygodniach, bijąc niechlubny rekord jako jedna z najszybciej wycofanych produkcji live-service.
Layden nie kryje krytyki wobec kierunku, w jakim zmierza cała branża: jego zdaniem twórcy zapomnieli, że gry mają przede wszystkim bawić, a cała energia idzie dziś w monetyzację. Trudno się z nim nie zgodzić widząc jak mało tytułów Sony zapewniło PlayStation 5, które jest już na rynku niemal 5 lat.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Były szef PlayStation opuścił firmę ponieważ nie zgadzał się z przejściem na gry-usługi