Szef PlayStation odniósł się do możliwej fuzji z marką Xbox

Nagła współpraca Sony i Microsoftu zaskoczyła nie tylko branżowych obserwatorów, ale także fanów obu firm. Mówiono nawet, że do zespołu odpowiedzialnego za markę PlayStation wdarł się niemały niepokój o ewentualną fuzję obu marek, co w konsekwencji negatywnie wpłynęłoby na tworzonego właśnie następcę PS4. Szefostwo postanowiło jednak uspokoić pracowników, twierdząc, iż do tak nieprawdopodobnego scenariusza nigdy nie dojdzie. Jak wiemy partnerstwo dwójki gigantów obejmuje wymianę kilku technologicznych rozwiązań oraz wspólny rozwój sztucznej inteligencji czy usługi streamingu, która mogłaby podjąć realną rywalizację z mocno promowanym przez Google projektem Stadia. Pomimo dość jasnej sytuacji, niektórzy dalej upatrywali tu wizji PlayStation i Xboxa stających się jednym tworem, dlatego teraz do tych spekulacji odniósł się szef PlayStation — Jim Rayan.

Szef marki PlayStation zaprzeczył, by kiedykolwiek miało dojść do połączenia japońskiej marki z Xboxem.

Podczas rozmowy z Finacial Times, Ryan spytany o to dla wielu egzotyczne partnerstwo z największym rywalem, odparł, że po części jest to odpowiedź na ruch Google związany z platformą strumieniującą gry wideo. Co ważne, podkreślił jednak, że zarówno PlayStation, jak i Xbox, pozostaną w pełni odrębnymi bytami, a więc potencjalne połączenie nigdy nie nastąpi. „Według mojej wiedzy nie ma takich planów. Obie marki będą odrębnymi tworami z własnymi tożsamościami oraz społecznościami” - powiedział Ryan. Teoretycznie takie stanowisko jest oczywiste, ale jak wiemy branża regularnie się zmienia i kto wie, do jakiej sytuacji może dojść w przyszłości? Dla Microsoftu udostępnienie dość skromnej bazy ekskluzywnych produkcji na PlayStation mogłoby nie być tak tragicznym pomysłem, jednak jak wiemy nie jest to opcja dla Sony.

Dla Japończyków głównym celem na najbliższe lata pozostaje utrzymanie zainteresowania PlayStation 4, a następnie wprowadzenie i stopniowa migracja użytkowników na konsolę następnej generacji, czyli PS5. Z drugiej strony japońskie przedsiębiorstwo ma świadomość potencjału drzemiącego w strumieniowaniu gier, dlatego też z racji braku odpowiedniej autorskiej infrastruktury, postanowiło nawiązać kooperację z firmą, która posiada większą wiedzę. Przy okazji trzeba też wspomnieć, że Sony wbrew obecnym trendom promowania rozgrywki wieloosobowej, zamierza w dalszym ciągu skupiać się również na dostarczaniu gier opartych na zabawie singleplayer.