Szef Quantic Dream twierdzi, że Xbox Series S może ograniczać mocniejszą wersję konsoli

W przyszłym miesiącu oficjalnie zadebiutują dwie konsole nowej generacji Microsoftu: Xbox Series X oraz Xbox Series S. Pierwsza to najmocniejsza konstrukcja, stworzona do grania w rozdzielczości 4K Ultra HD, a druga jest sporo słabsza, pozbawiona napędu optycznego, ale też tańsza. Jednocześnie Microsoft gwarantuje, że zapewni ona takie same doznania, ale w rozdzielczości do 1440p. W teorii wszystko ma sens - różnica w wydajności pomiędzy urządzeniami powinna być rekompensowana właśnie przez niższą rozdzielczość. Jednak szef Quantic Dream - David Cage, jest zdania, że Xbox Series S może ograniczać mocniejszy wariant. Według niego dwa tak różne urządzenia są problematyczne nie tylko dla samych twórców gier, ale także potencjalnych nabywców.

David Cage, szef Quantic Dream, jest zdania, że Xbox Series S może ograniczać Xbox Series X.

W wywiadzie udzielonym serwisowi wccftech David Cage stwierdził, że w przypadku oferowania dwóch konsol o różnej specyfikacji twórcy gier prawdopodobnie będą optymalizować swoje produkcje z myślą o tej słabszej, aby uniknąć tworzenia dwóch różnych wersji gier. Przyznał też, że nie jest wielkim fanem takiego rozwiązania, ponieważ powoduje ono zamieszanie zarówno wśród deweloperów, jak i graczy. Jednocześnie dodał, że chociaż rozumie biznesowy aspekty, które stoją za wydaniem słabszej konsoli, to jednak w jego ocenie korzyści z tego płynące są wątpliwe. Pomimo tego warto zauważyć, że sytuacja nie jest całkowicie nowa. Przecież Xbox One również dostępny był w dwóch wersjach, tak samo jak PlayStation 4. Ten sam problem tyczy też PC-tów, gdzie możliwych konfiguracji jest mnóstwo.

Warto przypomnieć, że Xbox Series S to pod wieloma względami ta sama konsola, co Xbox Series X. Dzielą one między innymi ten sam dysk SSD (chociaż tańszy ma model o mniejszej pojemności) oraz procesor. Główne różnice polegają na słabszym układzie graficznym (12,15 TFLOPS i 4 TFLOPS) oraz mniejszej ilości pamięci (16 GB GDDR6 i 10 GB GDDR6). Poza tym Xbox Series S nie ma napędu optycznego, więc można na nim uruchamiać tylko gry w wersji cyfrowej. Pomimo tak sporych różnic Microsoft zapewnia, że słabszy wariant uruchomi dokładnie te sam gry, ale we wspominanej już rozdzielczości 1440p zamiast 4K Ultra HD. Czas pokaże, ile jest w tym prawdy.