Szefowi Samsunga grozi 12 lat więzienia w związku z oskarżeniami o korupcję

Szefowi Samsunga grozi 12 lat więzienia w związku z oskarżeniami o korupcję

W lutym tego roku pełniący obowiązki szefa Samsunga, Lee Jae-yong, został aresztowany w związku ze skandalem korupcyjnym, który doprowadził do rezygnacji ze stanowiska prezydent Korei Południowej, Park Geun-Hye. Teraz usłyszał zarzuty, na mocy których grozi mu aż 12 lat więzienia.

Prokuratura nie chce w tej sprawie ugody i zamierza walczyć o jak najsurowszy wymiar kary dla wiceprezesa Samsunga, który w praktyce od 2014 roku sprawował władzę w koncernie, bo jego ojciec, a zarazem prezes firmy, Lee Kun-hee, nie jest w stanie samodzielnie zarządzać po ataku serca. Władze wskazują na korupcyjne powiązania Samsunga z rządem i jego potężnymi spółkami (często kontrolowanymi przez rodziny). Jak zauważa The Guardian, całkowite przychody Samsunga wynoszą tyle, co jedna piąta produktu krajowego brutto Korei Południowej.

Wiceprezesowi Samsunga grozi aż 12 lat więzienia, sprawa ta stanowi sporą rysę na wizerunku firmy, który poważnie nadszarpnęła już zeszłoroczna afera z Galaxy Note 7

Lee oczywiście nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów i w wydanym oświadczeniu stwierdził, że "nigdy nie prosił nikogo, w tym prezydent, o nic dla firmy czy własnego zysku". Jego zdaniem proces jest niesprawiedliwy, ale dodał, że wraz z tym jak Samsung stał się wielkim i potężnym koncernem "rosły też oczekiwania opinii publicznej i społeczeństwa". Wiceszef Samsunga oskarżony jest o przekazanie ponad 38 mln dolarów łapówek przyjaciółce odsuniętej od urzędu prezydent, a także malwersację oraz krzywoprzysięstwo. Dzięki temu miał uzyskać zgodę na połączenie dwóch różnych firm Samsunga w 2015 roku, gdzie w grę wchodziło 8 mld USD, a takiej fuzji sprzeciwiali się udziałowcy. Wyrok w sprawie  Lee Jae-yonga zapaść ma 25 sierpnia.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Szefowi Samsunga grozi 12 lat więzienia w związku z oskarżeniami o korupcję

 0