CNN dotarło do wiadomości e-mail, w których urzędnicy kampanii Joe Bidena naciskali na Facebooka w sprawie cenzurowania przeciwnika w wyścigu o fotel prezydenta - Donalda Trumpa. Zdaje się, że największą uwagę zwracano na konto Team Trump, które uważano za najważniejsze dla kampanii ówczesnego prezydenta przed wyborami w USA w 2020 roku. CNN przedstawia to odkrycie jako dowód, że dezinformacja i to, co nazywa "brutalną retoryką", szerzyły się na Facebooku, a gigant społecznościowy nie reagował odpowiednio pomimo upomnień sztabu Bidena. Jest to dość ciekawe rozumowanie, bo wiele innych redakcji ujawniłoby wiadomości z komentarzem, że jest to idealny przykład jak politycy próbują manipulować i wywierać wpływ na media społecznościowe. CNN twierdzi jednak, że w e-mailach widać jak Demokraci bardzo zaniepokoili się "dezinformacją" – i najwyraźniej byli bardzo niezadowoleni z niechęci do współpracy ze strony Facebooka.
Podczas ostatnich wyborów prezydenckich w USA sztab Bidena mocno naciskał na Facebooka, by ten cenzurował Donalda Trumpa. Co ciekawe, CNN wskazuje, że Facebook nie stosował się do poleceń i nie walczył z "dezinformacją", zamiast podkreślać, jak mocno politycy próbują wpływać na media społecznościowe.
Były pracownik kampanii Bidena powiedział, że portal "w zasadzie nic nie zrobił" w obliczu zalewu publicznych i prywatnych skarg. Nie tylko wybory, ale także wydarzenia z 6 stycznia w Waszyngtonie mają być kolejnym dowodem na to, że Facebook nie był wystarczająco sumienny w tłumieniu i cenzurowaniu informacji, ponieważ pozwalał protestującym na wykorzystanie portalu do planowania swoich działań (w tamtym czasie jednak media takie jak CNN, oskarżały niezależne alternatywne platformy o ułatwianie takich działań, co doprowadziło do usunięcia niektórych z nich z mapy mediów społecznościowych).
Jeden z e-maili, które zostały upublicznione, dotyczy filmu opublikowanego przez Team Trump, na którym widać Donalda Trumpa Juniora oskarżającego Demokratów o planowanie sfałszowania wyborów i wzywającego zwolenników Trumpa do zjednoczenia się. Facebook przykleił odpowiednią etykietę do filmu, ale to nie wystarczyło Demokratom. Aby całkowicie zablokować materiał, jeden z wysokich rangą działaczy kampanii Bidena napisał do Facebooka 22 września, ostrzegając giganta, że nie wdraża on własnej polityki dotyczącej wyborów, pomimo rzekomych zapewnień o gotowości do podejmowania odpowiednich działań. W pewnym momencie autor wiadomości właściwie błaga Facebooka, aby podszedł do sprawy z "poczuciem misji". Niektórzy mogą się zastanawiać, co sprawia, że CNN gra w ryzykowną grę polegającą na skutecznym demaskowaniu kampanii Bidena i ujawnianiu wywierania nacisku na Facebooka, aby działał w określony sposób. Możliwe, że chodzi o wywieranie jeszcze większej presji, tym razem podczas wyborów do senatu w 2022 roku.
Pokaż / Dodaj komentarze do: Sztab Bidena naciskał, a nawet błagał Facebooka, by cenzurować Donalda Trumpa