Internet zmienia się na naszych oczach. Tradycyjne strony w dramatycznym spadku

Można było się tego spodziewać. Nowe badanie przeprowadzone przez Loopex Digital pokazuje, że największe portale internetowe na świecie masowo tracą odwiedzających. Powód? Coraz więcej osób, zamiast klikać w tradycyjne strony, wybiera bezpośrednie odpowiedzi od narzędzi do sztucznej inteligencji, takich jak chatboty czy asystenci AI.

Największym poszkodowanym jest Business Insider, który w ciągu roku (2024–2025) odnotował dramatyczny spadek ruchu o 48,5%, z 13,4 mln do zaledwie 6,9 mln wizyt miesięcznie. Liczba wyszukiwań brandowych spadła przy tym z 1,9 mln do 1,3 mln. Jak zauważają analitycy, dla wielu czytelników szybciej jest zapytać ChatGPT o podsumowanie rynku niż przebijać się przez kolejne listy w stylu „10 oznak, że zostaniesz miliarderem”.

Coraz więcej osób, zamiast klikać w tradycyjne strony, wybiera bezpośrednie odpowiedzi od narzędzi do sztucznej inteligencji, takich jak chatboty czy asystenci AI.

Drugie miejsce w tym niechlubnym rankingu zajmuje WebMD, które straciło 43,1% użytkowników. Zamiast przewijać długie listy potencjalnych chorób, internauci wolą zapytać AI o swoje dolegliwości. Ruch miesięczny w tym przypadku spadł z 122 mln do 69,5 mln, a liczba wyszukiwań aż o 15,2%.

Słowniki, fora i banki zdjęć też w odwrocie

Na podium znalazło się jeszcze Dictionary.com ze spadkiem ruchu o 37,3% i wyszukiwań o 36,6%. Definicje słów czy tłumaczenia fraz użytkownicy wolą dziś dostać wprost od AI, bez otwierania kolejnej karty w przeglądarce. Podobny los spotkał Stack Overflow, którego ruch obniżył się aż o 35,6% (AI szybciej pisze i poprawia kod niż ludzie na forach). Unsplash również zaliczył spadek o 34% (AI generuje unikalne obrazy bez przeszukiwania banków zdjęć), a Investopedia o 33,2% (inwestorzy detaliczni wolą krótkie definicje od AI niż długie artykuły). Nawet Google Translate zanotowało spadek o 32,7%, bo chatboty wbudowały tłumaczenie w swoje odpowiedzi. Z kolei Quora straciła 28,1% ruchu, gdyż internauci wolą prostą odpowiedź od AI zamiast scrollować przez autopromocyjne elaboraty użytkowników.

Media i edukacja również na minusie

Nawet wielkie marki medialne odczuwają zmianę nawyków. CNN zanotowało spadek o 19,1%, bo czytelnicy wolą, by AI podsumowało im newsy dnia niż oglądać przeładowaną reklamami stronę główną. Studenci także przerzucili się na chatboty i Chegg, dawny lider pomocy w odrabianiu zadań, stracił 18,8% odwiedzających i ponad połowę wyszukiwań w Google.

„Zachowania użytkowników zmieniają się błyskawicznie”

Rzecznik Loopex Digital podkreśla, że wyniki badań pokazują, jak gwałtownie ewoluuje sposób korzystania z internetu: „Ludzie coraz częściej zwracają się ku AI po natychmiastowe odpowiedzi. Firmy i wydawcy muszą szybko dostosować swoje strategie, jeśli chcą pozostać widoczni i trafiać do odbiorców tam, gdzie ci naprawdę są”. Prognozy są bezlitosne, bo jeśli obecny trend się utrzyma, do 2028 roku ruch na stronach internetowych może spaść o ponad 50%.