Tablety zaliczają znaczący spadek sprzedaży

Niestety początku roku firmy produkujące tablety nie zaliczą do zbyt udanych, ponieważ zyski wygenerowane przez tę gałąź rynku ponownie spadły. 

Swego czasu tablety zawojowały elektroniczny rynek stając się idealnym prezentem dla nie jednego dziecka. Powód, dla którego te urządzenia odniosły tak znaczący sukces przewyższając nawet smartfony jest raczej prosty — otóż ludzie chcieli mieć w pełni mobilny sprzęt, który można wsadzić do małego plecaka, torebki i użyć w dowolnym momencie. Niestety laptopy z racji swoich większych gabarytów nie spełniały tak wymagających od konsumenta oczekiwań. Przez ostatnie parę lat ludzie ochoczo nabywali kolejne wersje tabletów, jednak jak wynika z najnowszych danych sprzedażowych, przeżywają one najgorszy okres od momentu powstania. Pojawiła się nawet pewna grupa sceptyków twierdzących, że nadchodzi zmierzch tych przydatnych urządzeń.

Sprzedaż tabletów w porównaniu z ubiegłym rokiem jeszcze bardziej spadła i niestety nic nie zapowiada odwrócenia tej tendencji w najbliższym czasie

Według najnowszych statystyk w I kwartale bieżącego roku do sklepów trafiło łącznie 33 miliony egzemplarzy tabletów, co stanowi spadek względem analogicznego okresu o 14,9%. Porównując, to z trzema miesiącami 2017 r. różnica wynosi aż 28,2%. Warto zaznaczyć, że mamy do czynienia z czternastym z rzędu spadkiem zysków wygenerowanych przez ten rodzaj sprzętu. Również prognozy obejmujące najbliższe miesiące nie są dla producentów zbyt optymistyczne. Czy ten trend ulegnie odwróceniu, a tablety powrócą do dawnej świetności lub ostatecznie pogrążą się w odmętach historii ciężko oczywiście na ten moment wyrokować, ale to, że dzieje się kiepsko widać gołym okiem. Na koniec jeszcze warto zaznaczyć, iż jedną z popularniejszych marek w tej branży pozostaje Apple, które całkiem niedawno ujawniło kolejną wersję iPada.