Ministerstwo Gospodarki Tajwanu uspokaja i twierdzi, że lokalny sektor półprzewodników nie odczuje większych skutków po wprowadzeniu przez Chiny nowych ograniczeń w eksporcie metali ziem rzadkich. Jak podaje agencja Reuters, władze w Tajpej zapewniają, iż zmiany nie wpłyną na działalność TSMC, a większość surowców używanych w produkcji chipów i tak pochodzi z krajów sojuszniczych – głównie z Europy, Japonii oraz Stanów Zjednoczonych.
Kilka dni temu Pekin rozszerzył listę metali objętych systemem licencyjnym o kolejne pierwiastki, w tym holm, erb, tul, europ i iterb. Nowe przepisy dotyczą nie tylko samych surowców, ale też ich pochodnych i technologii przetwarzania. Chiny tłumaczą te działania troską o bezpieczeństwo narodowe, choć eksperci zwracają uwagę, że to kontynuacja strategii ograniczania dostępu do kluczowych materiałów w odpowiedzi na amerykańskie sankcje technologiczne.
Nowe ograniczenia Chin wpłyną na produkcję chipów? Tajwan uspokaja
Według tajwańskich urzędników pierwiastki objęte nowymi przepisami nie są używane w procesie wytwarzania wafli krzemowych, dlatego produkcja chipów nie jest bezpośrednio zagrożona. Jednak metale ziem rzadkich mają szersze zastosowanie w elektronice – zwłaszcza w magnesach o wysokiej wydajności, które są wykorzystywane w silnikach, dyskach twardych czy systemach chłodzenia. To właśnie w tych sektorach mogą pojawić się pierwsze problemy.
Według Tajwanu nowe ograniczenia Chin dotyczące metali ziem rzadkich nie wpłyną na produkcję chipów.
Nowe regulacje, obowiązujące od 9 października, obejmują nie tylko eksport samych surowców, ale też ich pochodne, dokumentację techniczną i produkty końcowe, jeśli zostaną uznane za wrażliwe. W praktyce oznacza to, że restrykcje mogą objąć technologie wykorzystywane w sztucznej inteligencji, komputerach kwantowych czy sprzęcie wojskowym.
Choć Chiny nadal wydają licencje na eksport, proces ten jest teraz bardziej czasochłonny i nieprzewidywalny, co może powodować opóźnienia w łańcuchach dostaw.
Eksperci przyznają, że bezpośredni wpływ na tajwańskie fabryki chipów będzie minimalny, ale skutki mogą być odczuwalne w innych częściach branży technologicznej. Produkcja dysków twardych czy podzespołów elektronicznych zależy od magnesów zawierających metale ziem rzadkich, które trudniej będzie teraz pozyskać.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Chiny blokują surowce, Tajwan kontynuuje produkcję chipów. Zaskakujący plan awaryjny