Tak prawdopodobnie będzie wyglądał iPhone 13

Sieć obiegły zdjęcia kolejnej wersji iPhone'a. Pochodzą z prezentacji przygotowanej przez włoskiego producenta etui do smartfonów Pigtou oraz anonimowego informatora o pseudonimie xleaks7. Trójwymiarowa wizualizacja powstała na podstawie wszystkich dotychczasowych szkiców oraz przecieków. Ukazuje iPhone'a 13 w czerwonej wersji kolorystycznej. Jeśli jest to ostateczny wygląd nowego smartfona od Apple, oznacza to, że będziemy mieli do czynienia z urządzeniem bliźniaczo podobnym do bieżącej generacji (a także do iPhone'a 5 i 5S, na którym wzorowali się projektanci odpowiedzialni za iPhone'a 12). Choć oczywiście pewne zmiany - mimo, że nie gołym okiem - będą widoczne.

Premiera iPhone'a 13 prawdopodobnie dopiero w październiku, ale wygląda na to, że wiemy już, jak nowy smartfon Apple'a będzie wyglądał. Nie należy oczekiwać rewolucji.

Z zaprezentowanych materiałów wynika, że Apple wykorzystał tę samą ramę, co w iPhone'ach 12. Projektanci wykorzystali wyświetlacze bezramkowe, a jednocześnie utrzymali wymiary znane użytkownikom iPhone'a 5 oraz 12, co oznacza, że smartfon powinien dobrze leżeć w dłoni, a jednocześnie oferować wystarczającą dla większości osób przekątną ekranu. Najnowszy smartfon od Apple będzie mierzył 146,64 x 71,5 x 7,56 mm, a wyświetlacz będzie liczył 6,1 cala. Oczywiście należy się spodziewać także droższych i lepiej wyposażonych wariantów iPhone'a 13. Prawdopodobnie będą to - podobnie jak w przypadku obecnej generacji - Pro (z wyświetlaczem 6,1 cala) i Pro Max (z wyświetlaczem 6,7 cala). Nie wiadomo, czy Apple zdecyduje się wydać odmianę Mini, która w przypadku iPhone'a 12 okazała się ona nieudanym eksperymentem. Spośród wszystkich iPhone'ów 12 w Stanach Zjednoczonych pomniejszony wariant odpowiada za raptem 5% sprzedaży. Spekuluje się, że w 2022 roku już na pewno pożegnamy się z tą wersją.

Nie zanosi się na rewolucję w podzespołach. Wygląda na to, że wycięcie na przedni obiektyw w iPhonie 13 będzie nieco mniejsze, a ułożenie obiektywów ulegnie zmianie, jednak należy się spodziewać, że ich specyfikacja pozostanie taka sama. Na tylnej części obudowy widać moduł flash oraz mikrofon. Największą zmianą w przypadku tegorocznego modelu iPhone'a ma być wyświetlacz LTPO, odznaczający się obniżonym poborem energii, jak również zmieniającym się dynamicznie odświeżaniem na poziomie do 120 Hz. Na oficjalną prezentację wszystkich nowości musimy jeszcze poczekać. Premiera nowego modelu odbędzie się prawdopodobnie w październiku.