Take-Two pozywa moddera za przenoszenie Red Dead Redemption na PC

Chociaż Red Dead Redemption 2 ostatecznie trafiło na PC, to niestety pierwsza część pozostaje wyłącznie wersją konsolową i nigdy nie trafiło na komputery i właściwie jedyną możliwością włączenia gry na PC jest skorzystanie z usługi przesyłania strumieniowego typu PlayStation Now. Jeden z fanów gry postanowił temu zaradzić i pracuje nad przeniesieniem wersji konsolowej na PC. Niestety Take-Two właśnie ukręciło łeb temu projektowi i pozwało gracza o naruszenie praw autorskich. Lider projektu DamnedDev pracował nad Red Dead Redemption: Damned Enhancement Project, który pozwoliłby graczom na PC cieszyć się ulepszoną grafiką i dodatkowymi funkcjami zarówno w wersji Xbox 360, jak i PS3 przy wykorzystaniu emulatorów.

Take-Two nie chce, żeby ktokolwiek przeniósł pierwszą odsłonę Red Dead Redemption na PC.

Take-Two Interactive, spółka macierzysta Rockstar Games, nie patrzyła łaskawym okiem na projekt i próbowała go zamknąć we wrześniu, ale prace zostały wznowione w listopadzie. "Zrobili coś podejrzanego, zdobywając moje prywatne informacje i skontaktowali się z moją rodziną”, napisał DemandDev na GTAForums, nie wymieniając nazwy Take-Two. "Skontaktowałem się z ludźmi, aby rozpowszechnić tę informację. Nie pozwolę, żeby mnie nękali i próbowali uciszyć. Dostosowałem się i wstrzymałem prace, ale mam nadzieję, że uda mi się to rozwiązać ". Teraz jednak firma podjęła kolejne kroki. TorrentFreak donosi, że Take-Two Interactive wniosło pozew w sądzie nowojorskim przeciwko Johnathanowi Wyckoffowi i dziesięciu nieuznanym współoskarżonym.

W powie stwierdzono, że "nieautoryzowane zmiany obejmują między innymi import całej mapy gry Red Dead Redemption z 2010 roku do gry Red Dead Redemption II 2018, ulepszenie grafiki w grze Red Dead Redemption i umożliwienie graczom uruchamiania ulepszonej wersję gry na komputerach osobistych, platformie, na której samo Take-Two nie wydało jeszcze gry Red Dead Redemption".  Take-Two twierdzi, że projekt narusza ich prawa własności intelektualnej i umowy licencyjne użytkowników, dodając, że "wielokrotnie" proszono Wyckoffa o zaprzestanie działalności i rezygnację. Ignorował on te ostrzeżenia, więc firma podjęła kroki prawne. Wyckoff zaktualizował teraz wątek projektu na GTAForums i ogłosił koniec prac. "Chcę odejść od jakiejkolwiek gry R*" - napisał - "Nie chcę procesu, nie stać mnie na to".