Talibowie wspierają Elona Muska i Twittera. Platforma Zuckerberga jest "nietolerancyjna"

Talibowie wspierają Elona Muska i Twittera. Platforma Zuckerberga jest "nietolerancyjna"

Elon Musk ma ogromny problem z nową aplikacją od Meta, która bardzo przypomina Twittera i staje się najszybciej rozwijającą się aplikacją w historii. Jednak może cieszyć się wsparciem Anasa Haqqaniego, wysokiego rangą przywódcy talibów, który pochwalił Twittera za promowanie wolności słowa i potępił "nietolerancyjną politykę" Threads i Meta.

Haqqani opublikował wpis na Twitterze, w którym podkreślił dwie ważne zalety Twittera w porównaniu do innych platform mediów społecznościowych. Pierwszą zaletą, którą chwali, jest wolność słowa, a drugą to publiczny charakter i wiarygodność Twittera. "Twitter nie ma nietolerancyjnej polityki, takiej jak Meta. Inne platformy nie mogą jej zastąpić" - napisał. Łagodna polityka moderowania treści, którą wprowadził Elon Musk, najwyraźniej przemawia do Haqqaniego. Wygląda na to, że skupienie się na wolności słowa na Twitterze jest atrakcyjne dla talibów, jednak nie na takie wsparcie raczej liczył Musk, zwłaszcza gdy rywalizująca aplikacja Threads przyciągnęła ponad 100 milionów użytkowników w ciągu zaledwie pięciu dni. Meta ograniczyła talibom korzystanie z Facebooka i WhatsApp, dlatego mało prawdopodobne jest, aby grupa otworzyła oficjalne konto na Threads.

Obecność talibów na Twitterze od dawna budzi kontrowersje. Nawet sam Donald Trump wyrażał zdziwienie, gdy jego konto zostało zablokowane, w przeciwieństwie do talibów.

Ojciec Haqqaniego, Jalaluddin Haqqani, był założycielem Sieci Haqqani, która w 2021 roku została uznana przez rząd USA za zagraniczną organizację terrorystyczną, dziesięć lat po tym, jak Talibowie zaczęli być tak samo określani. Według Narodowego Centrum ds. Zwalczania Terroryzmu, organizacja była uznawana za "najbardziej śmiercionośną i zaawansowaną grupę powstańczą" w Afganistanie podczas amerykańskiej okupacji. Na początku maja 2021 roku, gdy siły USA i NATO rozpoczęły ostateczne wycofywanie się z Afganistanu, talibowie rozpoczęli szeroko zakrojoną kampanię w mediach społecznościowych.  "Czuliśmy, że musimy przeciwdziałać swojej propagandzie, dlatego skupiliśmy się na wykorzystaniu Twittera" - powiedział przedstawiciel talibów w wywiadzie dla BBC. "Media społecznościowe są potężnym narzędziem do zmieniania opinii publicznej".

Nawet niektórzy członkowie talibów otrzymali niebieskie znaczniki weryfikacyjne na Twitterze, jeszcze zanim Elon Musk uczynił tę funkcję płatną. Po wprowadzeniu przez Muska opłat za weryfikację konta, co najmniej dwóch talibskich urzędników i czterech znanych sympatyków w Afganistanie obecnie płaci za otrzymanie znaczka weryfikacyjnego.

 

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Talibowie wspierają Elona Muska i Twittera. Platforma Zuckerberga jest "nietolerancyjna"

 0