Tańszy wariant YouTube Premium z większą liczbą reklam. Użytkownicy rozczarowani

YouTube od dłuższego czasu intensyfikuje walkę z blokowaniem reklam, utrudniając życie użytkownikom korzystającym z rozszerzeń typu AdBlock. W marcu tego roku wielu internautów, w tym redakcje technologiczne, zauważyło problemy z poprawnym działaniem blokad reklam w popularnych przeglądarkach, takich jak Chrome, Firefox czy Opera. Równolegle z tymi działaniami, YouTube rozpoczął promocję alternatywnej oferty subskrypcyjnej o nazwie YouTube Premium Lite.

YouTube Premium Lite został przedstawiony jako tańsza wersja pełnej subskrypcji Premium. Ta usługa nie jest jeszcze dostępna w Polsce, ale na Zachodzie w cenie 7,99 USD miesięcznie użytkownicy otrzymują mniejszą liczbę reklam w porównaniu do darmowej wersji serwisu. Co istotne, oferta ta nie eliminuje reklam całkowicie, co od początku wzbudzało mieszane opinie. To rozwiązanie przypomina model znany z planu Netflix Basic z reklamami, wprowadzony w 2022 roku.

YouTube Premium Lite został przedstawiony jako tańsza wersja pełnej subskrypcji Premium. Ta usługa nie jest jeszcze dostępna w Polsce, ale w USA kosztuje 7,99 USD miesięcznie.

Niestety, Premium Lite to nie tylko kompromis w zakresie reklam. Użytkownicy nie mają także dostępu do kluczowych funkcji, takich jak odtwarzanie w tle, pobieranie filmów offline czy korzystanie z aplikacji YouTube Music. Wszystko to dostępne jest dopiero w pełnej wersji Premium.

Kolejny cios: reklamy w Shorts

Teraz Google zdecydowało się na kolejne ograniczenie możliwości usługi Premium Lite. Jak wynika z wiadomości wysyłanych do subskrybentów, od 30 czerwca 2025 roku reklamy zaczną pojawiać się również w Shorts, czyli krótkich filmach w stylu TikToka.

Treść wiadomości, którą użytkownicy zaczęli publikować na forach internetowych, brzmi następująco:

„Dziękujemy za korzystanie z Premium Lite. Ta usługa oferuje mniej przerw, abyś mógł cieszyć się większą ilością treści, które lubisz. Informujemy, że od 30 czerwca 2025 r. reklamy mogą pojawiać się również w Shorts, a także w treściach muzycznych i podczas przeglądania oraz wyszukiwania. Większość filmów pozostanie wolna od reklam”.

Informację tę podał m.in. użytkownik big_D na forum TWiT.community, a temat został również poruszony przez niemiecki serwis Deskmodder, co sugeruje, że zmiana może mieć charakter globalny.

Czy Premium Lite nadal ma sens?

Decyzja o wprowadzeniu reklam do Shorts w ramach planu, który miał oferować „mniej przerw”, może być dla wielu użytkowników argumentem na rzecz przesiadki na droższą subskrypcję (lub rezygnację z niej w ogóle). Choć cena subskrypcji jest niższa niż pełne Premium, lista ograniczeń rośnie, a reklam zaczyna przybywać również tam, gdzie wcześniej ich nie było.

Dla osób, które korzystają z YouTube głównie w celu oglądania dłuższych filmów i chcą jedynie ograniczyć ilość reklam, Premium Lite może jednak wciąż wydawać się atrakcyjne. Jednak ci, którzy liczyli na spokój podczas przeglądania Shorts czy słuchania muzyki, będą musieli zastanowić się nad pełnym pakietem Premium lub szukać alternatyw.