Tencent: W naszym filmie mają być wielkie piersi i żadnych czarnoskórych

Tencent to jeden z największych dystrybutorów gier na świecie, który swoich sił próbuje również w kinematografii, finansując niektóre produkcje filmowe. W jednym z tytułów firma domagała się rzekomo "większych piersi" i "żadnych czarnoskórych".

Pisarka i dziennikarka Alanah Pearce omówiła niektóre ze swoich doświadczeń w branży rozrywkowej podczas wywiadu z The Serfs. Opowiedziała również o jednej z produkcji filmowych Tencent.  „Mam przyjaciela, który miał film, który miał być nakręcony przez Tencent — lub finansowany przez Tencent — i mówili „żadnych czarnych” i „większe piersi” i myślę, że to odnosi się również do… no wiesz, gier AAA”. Pearce szybko wycofała się z zarzutów, wyrażając niechęć do omawiania konkretnych filmów lub gier, „ponieważ tak bardzo się martwię, że Tencent mnie pozwie, a to co słyszałam to plotki. Nie jestem pewna, czy w ogóle to prawda”. Powiedziała jednak, że Tencent produkuje gry, w których postacie wyglądają, jakby ktoś faktycznie mówił "musisz rozjaśnić mu skórę", "zrób większe piersi".

Tencent ma dość konkretne wymagania co do swoich produkcji filmowych. Większe piersi i brak czarnoskórych to jedne z rzekomych wytycznych...

Pearce porównała firmę do konkurentów zarówno w branży gier, jak i poza nią. „Wiem, że większość przemysłu filmowego po prostu ma takie dziwne zasady, ale myślę, że powinniśmy bardziej martwić się Tencent niż Microsoftem”. Tencent w ciągu ostatnich kilku lat kupował coraz większy udział w branży gier. Firma na przykład nabyła pakiet większościowy w Wake Up Interactive w listopadzie ubiegłego roku, a w czerwcu w Yager Development. Wydawca często był pod ostrzałem za swoje praktyki monopolistyczne.

Firma szybko odniosła się do zarzutów twierdząc, że "poglądy przypisywane Tencent przez Alanę Pearce są sprzeczne z naszymi przekonaniami, kulturą i wartościami. W tym momencie są to również tylko plotki . Oświadczamy, że podejmiemy odpowiednie działania".