Tesla może zostać zmuszona do wypłacenia odszkodowania w wysokości 345 milionów dolarów w sprawie dotyczącej śmiertelnego wypadku z udziałem systemu Autopilot, który miał miejsce w 2019 roku.
Prawnicy powoda twierdzą, że Elon Musk i Tesla składali fałszywe oświadczenia na temat zdolności systemu Autopilot do zapewnienia bezpieczeństwa, co spowodowało nadmierne poleganie kierowców na tym systemie.
Tesla zapłaci odszkodowanie za tragiczny wypadek?
25 kwietnia 2019 roku, 42-letni George McGee jechał Teslą Model S na południe drogą County Road 905 w kierunku Card Sound Road w Key Largo na Florydzie, z włączonym systemem Autopilot. W pewnym momencie jego smartfon upadł na ziemię, więc schylił się po niego i przestał kontrolować jazdę. W tym momencie samochód przejechał przez czerwone światło i znak stopu na skrzyżowaniu, nie hamując. McGee później powiedział, że wierzył, iż Autopilot zahamuje, jeśli napotka przeszkodę.
Tesla uderzyła w pustego Chevroleta Tahoe, który stał na poboczu. Obok stali jednak 22-letnia Naibel Benavides Leon i jej chłopak Dillon Angulo. Zderzenie obróciło SUV-a, zabijając Benavides na miejscu. Angulo z kolei trafił do szpitala z bardzo poważnymi obrażeniami.
Jak donosi CNBC, Angulo domaga się odszkodowania w tym zwrotu kosztów leczenia. Odszkodowania chce także rodzina zmarłej tragicznie 22-latki. W czwartek prawnicy powoda zażądali od ławy przysięgłych przyznania odszkodowania w wysokości około 345 milionów dolarów, w tym 109 milionów dolarów odszkodowania kompensacyjnego i 236 milionów dolarów odszkodowania karnego.
Prawnicy twierdzą, że system Autopilot był wadliwie zaprojektowany i brakowało mu technologii, która zwiększyłaby bezpieczeństwo na drogach. Tesli twierdzi z kolei, iż to zachowanie kierowcy było przyczyną zdarzenia. McGee został oskarżony w październiku 2019 roku o nieostrożną jazdę.

Pokaż / Dodaj komentarze do: Tesla spowodowała wypadek. Miliony dolarów zadośćuczynienia