Tesla ma problem z zakupem ziemi, bo ludzie nienawidzą Elona Muska

Tesla ma problem z zakupem ziemi, bo ludzie nienawidzą Elona Muska

Tesla planuje zainwestować 56 milionów dolarów w budowę nowoczesnej fabryki baterii i salonu samochodowego na przedmieściach Adelaide w Australii Południowej. Ale zamiast entuzjazmu, spotkała się z falą sprzeciwu. Dla wielu mieszkańców Marion problemem nie jest sama inwestycja – ale jej lider: Elon Musk.

W marcu deweloper przedstawił plany zagospodarowania terenu Chestnut Court Reserve, który od 2016 roku pozostaje zamknięty ze względu na skażenie. Projekt zakłada jego rekultywację, wycinkę kilku zniszczonych drzew oraz nasadzenia zastępcze. Na tym terenie ma powstać zakład Tesli, który pełniłby funkcję salonu i centrum serwisowego pojazdów, a także ośrodka recyklingu akumulatorów.

Chociaż w dokumentacji nie podano szczegółów, można przypuszczać, że obiekt byłby wykorzystywany m.in. do przetwarzania zużytych akumulatorów samochodowych na potrzeby systemów magazynowania energii Powerwall i Powerpack – technologii, które cieszą się dużym zainteresowaniem w Australii Południowej.

Deweloper zapewnia, że inwestycja stworzy około 100 nowych miejsc pracy, w tym również dla specjalistów z sektora energetycznego. Samorząd miasta Marion poparł projekt, podkreślając zarówno korzyści ekonomiczne, jak i fakt, że teren od lat pozostaje nieużywany.

Mieszkańcy odpowiadają: „Nie dzięki, Elon!”

Entuzjazm władz nie znajduje jednak odzwierciedlenia w nastrojach społecznych. Z 948 komentarzy przesłanych w ramach konsultacji społecznych aż 95% wyraziło sprzeciw wobec planów. Co więcej, z 132 opinii lokalnych mieszkańców aż 121 było negatywnych.

Powody? Zaskakująco często dotyczą samego Elona Muska. W licznych komentarzach przewija się niezadowolenie z działań i postawy CEO Tesli. Jak donosi The Guardian, wiele wypowiedzi zawierało dosadny, a nawet wulgarny język, podkreślając osobisty sprzeciw wobec miliardera.

„Elon Musk jest [ocenzurowano] człowiekiem i [ocenzurowano]!”
„Nie powinniśmy wspierać firmy należącej do [ocenzurowano]” – brzmią przykładowe głosy mieszkańców.

Część z nich wskazuje również na estetyczne i środowiskowe obawy – m.in. wycinkę drzew, ryzyko wzrostu hałasu i zakłócenie lokalnego krajobrazu. Inni twierdzą, że teren mógłby zostać zagospodarowany przez mniej kontrowersyjną firmę.

Wizerunek Elona Muska coraz większym balastem dla Tesli?

Choć Tesla przedstawia projekt jako zgodny z lokalnymi celami ekologicznymi, komentarze mieszkańców pokazują, że osobowość i kontrowersje wokół Elona Muska coraz częściej wpływają na postrzeganie marki. Tesla może mieć rację, że zakład przyniesie wymierne korzyści ekonomiczne i ekologiczne. Ale jeśli nie uda się przełamać emocjonalnego oporu wobec Elona Muska, inwestycja może okazać się niemożliwa do zrealizowania — nawet w imię zrównoważonego rozwoju.

Opozycja wobec Tesli nie ogranicza się zresztą tylko do Marion. Firma mierzy się obecnie z protestami m.in. w Niemczech (rozbudowa gigafabryki pod Berlinem) oraz z kontrowersjami wokół warunków pracy i przestrzegania przepisów środowiskowych na całym świecie.

 

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Tesla ma problem z zakupem ziemi, bo ludzie nienawidzą Elona Muska

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł