The Last of Us Part 3 nie powstaje, ale twórca serii ma pomysł na grę

The Last of Us Part 3 to nadal daleka przyszłość, jednak szansa na powstanie gry jak najbardziej istnieje. Naughty Dog ma na projekt pewien pomysł, co potwierdził Neil Druckmann autor popularnej serii.

Neil Druckmann odpowiadający za serię The Last of Us przyznał, iż posiada w głowie pomysł na trzecią część. W materiale poświęconym kulisom prac nad The Last of Us Part 2, deweloper powiedział, iż od lat zastanawia się nad The Last of Us Part 3, aczkolwiek nigdy nie wpadł na ciekawą wizję, jak tytuł miałby wyglądać. Teraz twierdzi, że sytuacja uległa zmianie. „Nie mam historii, ale mam koncepcję. Jest dla mnie równie ekscytująca jak część pierwsza, druga, ale jest czymś odrębnym, chociaż przekłada się na całą trylogię. Prawdopodobnie więc jest jeszcze jeden rozdział tej opowieści”.

Neil Druckmann powiedział, że ma pomysł na The Last of Us Part 3.

Nie wiadomo o czym opowie The Last of Us Part 3, ale patrząc na sukces, jaki odniosła marka powstanie gry wieńczącej trylogię jest raczej przesądzone. Premiera to z kolei odległa przyszłość być może produkcja pojawi się na samo zakończenie obecnej generacji konsol lub dopiero na PlayStation 6.

The Last of Us zostało wydane w 2013 roku, pod koniec cyklu życia PS3. Gra opowiada historię Joela oraz Ellie, którzy przemierzają postapokaliptyczną Amerykę. W międzyczasie otrzymaliśmy remaster, a w 2020 roku przyszła pora na kontynuację, która zadebiutowała na PS4 i ostatnio w formie remastera także na PlayStation 5.

W rozmowie z VGC dyrektor gry Matthew Gallant powiedział, że nie rozumie krytyki nowej wersji produkcji.

„To najlepszy sposób na zagranie w The Last of Us Part 2. Jeśli jesteś nowym posiadaczem PlayStation i nie masz doświadczenia z franczyzą, chcemy zapewnić Ci najlepsze wrażenia ze wszystkimi funkcjami sprzętowymi natywnej wersji gry na PS5. Mam wrażenie, że jest taka grupa, dla której wersja dedykowana PS5 będzie ekscytująca. Mówię też za siebie, jestem podekscytowany, że możemy udostępnić to fanom, a jeśli nie jest to dla wszystkich, w porządku”.