The Last Of Us trafiło na Nintendo Switch? Sprawa z pewnością znajdzie się w sądzie

Nintendo zawsze miało reputację firmy, która bardzo rygorystycznie podchodzi do jakości swoich gier i dba o to, by były one oryginalne. Ale ostatnio wiele mówi się o tym, że Nintendo nie jest już w stanie nadążyć za tymi standardami. Jednym z najnowszych przykładów jest gra, która podszywa się pod The Last Of Us.

The Last of Us Hope ma wprowadzić w błąd i skłonić do zakupu podobieństwem do hitu od Naughty Dog.

The Last Hope - Dead Zone Survival to gra stworzona przez VG Games i dostępna na Nintendo eShop. Zyskała ona szerokie zainteresowanie ze względu na swoje podobieństwo do The Last of Us! Grafika, przedstawiająca dziewczynę wyglądającą bardzo podobnie do Ellie, stanowi wyraźne odniesienie do arcydzieła stworzonego przez Naughty Dog. Niemniej jednak, VG Games nie wykorzystało postaci Joela i Ellie w swojej grze. Zamiast tego, ich odpowiednik Ellie został nazwany "dziewczyną".

Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, że The Last Hope jest dostępne w eShopie, co mocno podważa słynną kontrolę jakości Nintendo.

Z opisem, który twierdzi, że gracz "chroni niewinną dziewczynę przed bezwzględnymi zombie", The Last Hope próbuje sprostać wciągającej narracji The Last of Us. Jednak jasne jest, że ta gra nie dorównuje The Last pod względem jakości i doświadczenia i jest jedynie jej tanią kopią. Przy cenie około 5 zł nie ma co oczekiwać przygody podobnej do tej w The Last of Us. Trailer dobitnie tego dowodzi.

Niestety, nie jest to odosobniony przypadek. W minionym roku fani mobilnej gry Left 4 Dead byli rozczarowani, gdy odkryli, że mobilny spin-off tej gry był jedynie podróbką, pozbawioną nawet najbardziej podstawowych elementów, takich jak zombie. Co więcej, okazało się, że wiele tytułów dostępnych w Nintendo Store, które naśladują oryginalne gry, takie jak "Plants Vs. Zombies", "Need for Speed", "Mad Max" jest produkowanych przez tego samego wydawcę i kilka innych firm.