Giganci technologiczni narażeni na ogromną karę? Wszystko przez TikToka

Giganci technologiczni narażeni na ogromną karę? Wszystko przez TikToka

Sprzedaż udziałów TikToka w USA, choć powinna nastąpić już dawno temu nadal nie doszła do skutku, a Donald Trump kolejny raz wydłużył, czas, jaki ma ByteDance na zrealizowanie tej transakcji. Jak się okazuje, przeciągający się proces uderza nie tyle w popularną platformę, co gigantów technologicznych.

Coraz większe kontrowersje budzi sprawa obecności TikToka w amerykańskich sklepach z aplikacjami. Jeden z akcjonariuszy Alphabetu, Tony Tan, pozwał firmę, chcąc wyjaśnić, dlaczego platforma wróciła do sklepu Google Play Store mimo istniejącego prawa zakazującego współpracy z chińską aplikacją.

Spór o TikToka i prawo prezydenta. Akcjonariusze pytają, czy giganci technologiczni są narażeni na kary

Przypomnijmy, w 2024 roku ówczesny prezydent Stanów Zjednoczonych, Joe Biden podpisał ustawę dającą właścicielowi TikToka, firmie ByteDance 270 dni na sprzedaż aplikacji. Po tym czasie TikTok miał zostać zablokowany w USA. Prezydent Donald Trump, po objęciu drugiej kadencji, przedłużył ten termin najpierw do kwietnia, a następnie do września 2025 roku, wydając kolejne rozporządzenia wykonawcze.

Jeden z akcjonariuszy Alphabetu, Tony Tan, pozwał firmę, chcąc wyjaśnić, dlaczego TikTok wrócił do sklepu Google Play Store mimo istniejącego prawa zakazującego współpracy z chińską aplikacją.

TikTok

Sprawa skomplikowała się, gdy administracja Trumpa zaczęła rozsyłać pisma do firm technologicznych, informując je, iż nie będą pociągane do odpowiedzialności za dalszą współpracę z TikTokiem, nawet jeśli formalnie nowe prawo wciąż obowiązuje.

Tymczasem to właśnie regulacje wprowadzone przez Bidena zakładały, że każda firma, która będzie pomagać TikTokowi w działalności na terenie USA, może zostać obciążona karą sięgającą nawet 850 miliardów dolarów.

Tan obawia się, iż w przyszłości sąd może uznać, że prezydent nie miał prawa zawiesić działania ustawy poprzez rozporządzenie. To mogłoby narazić Alphabet i inne firmy – takie jak Apple, Amazon, Microsoft, Oracle, T-Mobile czy LG – na ogromne straty.

Google oraz Apple zdążyły już usunąć TikToka ze swoich sklepów w styczniu, tuż przed wejściem prawa w życie, ale w lutym aplikacja wróciła – rzekomo na podstawie zapewnień administracji o braku konsekwencji prawnych. Tan wykorzystał prawo dostępu do informacji publicznej, by uzyskać kopie pism wysłanych przez Departament Sprawiedliwości do firm technologicznych.

W jednym z tych listów prokurator generalna Pam Bondi zapewnia Apple, że firma nie złamała prawa i nie poniesie żadnych konsekwencji za umożliwienie działania TikToka w wyznaczonym okresie. Departament twierdzi, iż jego działania są zgodne z konstytucyjnymi uprawnieniami prezydenta w zakresie bezpieczeństwa narodowego oraz polityki zagranicznej.

Tymczasem niektórzy senatorowie – w tym Edward Markey, Cory Booker i Chris Van Hollen – publicznie kwestionują legalność decyzji Trumpa o niewykonywaniu przepisów podpisanych przez poprzedniego prezydenta. Ich zdaniem nie można jednostronnie zawieszać ustawy przyjętej przez Kongres i podpisanej przez głowę państwa.

Obserwuj nas w Google News

Pokaż / Dodaj komentarze do: Giganci technologiczni narażeni na ogromną karę? Wszystko przez TikToka

 0
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł
Kolejny proponowany artykuł