TikTok zapłaci ogromną karę za naruszenia prywatności

TikTok zgodził się zapłacić 92 miliony dolarów w ramach ugody związanej z licznymi pozwami, w których zarzucano aplikacji zbieranie danych osobowych m.in. z wykorzystaniem technologii rozpoznawania twarzy i udostępniania ich zewnętrznym firmom bez zgody zainteresowanych. Część z tych podmiotów posiada siedzibę w Chinach. Proponowana przez prawników ugoda nazywaną też jedną z największych w historii jeśli chodzi o prywatność, obejmuje 89 mln ludzi zarejestrowanych na platformie w Stanach Zjednoczonych. Działanie producenta oprogramowania, który miał sprzedawać informacje stronom trzecim jest niezgodne z prawem stanowym oraz federalnym. "Po pierwsze ugoda zapewnia odszkodowanie dla poszkodowanych, ale również stanowi zapewnienie, że TikTok będzie w przyszłości szanował prywatność innych" - powiedziała prawniczka Katrina Carroll.

TikTok zgodził się zapłacić 92 miliony dolarów w ramach ugody związanej z licznymi pozwami, w których zarzucano aplikacji zbieranie danych osobowych m.in. z wykorzystaniem technologii rozpoznawania twarzy i udostępniania ich zewnętrznym firmom bez zgody zainteresowanych.

Porozumienie jest efektem 21 federalnych pozwów sądowych wniesionych głównie w imieniu nieletnich - niektórzy mają nawet 6 lat - twierdzących, że firma była zaangażowana w "kradzież danych osobowych użytkowników, umożliwiających ich identyfikację". Rzecznik TikToka stwierdził wprawdzie, że firma nie zgadza się z twierdzeniami zawartymi w pozwie, ale zdecydowała, iż ​​rozstrzygnięcie sprawy leży w jej najlepszym interesie. "Zamiast przechodzić przez przeciągające się sprawy w sądach wolimy budować bezpieczne oraz radosne miejsce dla naszej społeczności" - głosi oświadczenie serwisu. Sam sprawa ciągnęła się ponad rok. Gdy miliony ludzi na świecie zachłysnęło się TikTokiem, do czego w pewnym stopniu doprowadziła pandemia COVID-19 platforma miała udostępniać dane także Facebookowi czy Google.

Wstępne porozumienie czeka na ostateczne zatwierdzenie przez sędziego sądu okręgowego Stanów Zjednoczonych Johna Lee z Północnego Dystryktu Illinois. Zgodnie z proponowanymi warunkami TikTok nie będzie już rejestrować informacji biometrycznych użytkowników, w tym cech twarzy, ani śledzić lokalizacji za pomocą danych GPS. TikTok zobowiązał się również do zaprzestania wysyłania danych użytkowników ze Stanów Zjednoczonych za granicę, a aplikacja poinformowała, że ​​nie będzie już gromadzić danych o wersjach roboczych filmów przed opublikowaniem treści.