Google od lat rozwija strategię, w której najciekawsze funkcje trafiają najpierw do własnych urządzeń. Tym razem firma robi wyjątek. Aplikacja Tłumacz Google otrzymuje rozszerzone tłumaczenie na żywo, które nie jest już powiązane wyłącznie ze słuchawkami Pixel Buds. Nowa funkcja działa z dowolnymi słuchawkami podłączonymi do telefonu z Androidem i otwiera usługę na znacznie szersze grono użytkowników.
Zmiana wpisuje się w szerszą modernizację Tłumacza, który w ostatnich miesiącach przeszedł jedną z największych transformacji w swojej historii. W centrum tych zmian znajduje się platforma Gemini, stanowiąca fundament dla nowych modeli językowych Google.
Tłumaczenie rozmów w czasie rzeczywistym
Nowa wersja tłumaczenia na żywo została po raz pierwszy udostępniona na początku roku. Umożliwia płynne tłumaczenia tekstowe oraz audio, wyświetlane na ekranie i odtwarzane w słuchawkach w obu kierunkach rozmowy. Do niedawna rozpoczęcie takiej sesji wymagało użycia Pixel Buds, jednak Google zdecydował się znieść to ograniczenie.
Firma zapowiada, że beta testy rozszerzonej obsługi słuchawek startują w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Indiach. Funkcja ma działać zarówno ze słuchawkami dousznymi, jak i nausznymi. Na tym etapie dostępna jest wyłącznie na Androidzie, ale Google potwierdza, że w kolejnych miesiącach trafi również na iOS. Dla porównania Apple oferuje podobne rozwiązanie na iPhonie, lecz wymaga ono korzystania z AirPods.
Głos, rytm i naturalność
Tłumaczenie audio w Tłumaczu Google próbuje zachować ton i rytm wypowiedzi rozmówcy. Efekt różni się od pełnych syntez głosu generowanych przez sztuczną inteligencję, znanych z najnowszych telefonów Pixel, ale Google podkreśla, że nacisk położono na płynność rozmowy i zrozumiałość przekazu.
Rozwiązanie kierowane jest do osób podróżujących, uczestników międzynarodowych spotkań oraz użytkowników, którzy chcą prowadzić rozmowy bez konieczności ciągłego zerkania na ekran telefonu.
Gemini zmienia sposób tłumaczenia
Równolegle z tłumaczeniem na żywo Google rozbudowuje klasyczne tłumaczenia tekstowe. Dzięki Gemini aplikacja interpretuje sens całych fraz zamiast przekładać słowa w oderwaniu od kontekstu. Producent zwraca uwagę na idiomy oraz lokalny slang, które wcześniej często traciły znaczenie w tłumaczeniu.
Model oparty na Gemini obsługuje ponad 70 języków i działa zarówno w aplikacji Tłumacz, jak i w interfejsie wyszukiwania Google. Ma to szczególne znaczenie przy wyrażeniach potocznych, które w dosłownym przekładzie brzmią nienaturalnie lub niezrozumiale.
Tłumacz jako narzędzie do nauki języków
Google coraz wyraźniej zbliża Tłumacza do aplikacji edukacyjnych. Na początku roku wprowadzono moduły inspirowane rozwiązaniami znanymi z Duolingo. Użytkownik może określić poziom znajomości języka oraz wskazać, czy zależy mu na nauce rozmów w podróży, czy na codziennej komunikacji.
Na tej podstawie aplikacja generuje spersonalizowane ćwiczenia ze słuchania i mówienia. Wraz z najnowszą aktualizacją nacisk położono na poprawną wymowę. Google zapowiada bardziej szczegółowe informacje zwrotne oraz wskazówki dostosowane do odpowiedzi ustnych użytkownika.
Nowością jest także śledzenie regularności nauki. Tłumacz pokazuje dzienną passę ćwiczeń, zachęcając do systematycznego kontaktu z językiem.
Spodobało Ci się? Podziel się ze znajomymi!
Pokaż / Dodaj komentarze do:
Masz zwykłe słuchawki? Google właśnie dało im supermoc