Kulisy zwolnienia byłego już sternika Intela są owiane ścisłą tajemnicą. Mimo wszystko w sieci nie zabrakło kolejnych teorii dotyczących tego głośnego wydarzenia.
Koniec ubiegłego tygodnia przyniósł dla wielu dość nieoczekiwane nowiny, mianowicie dotychczasowy sternik Intela pożegnał się ze swym stanowiskiem. Jako jeden z głównych powodów stojących za tą decyzją wymieniano rzekomy romans Briana Krzanicha. Jednak jak się okazuje w popularnej korporacji tego typu występki spotykane są z dużą dozą zrozumienia oraz dystansu i według źródeł The Register na pewno nie przyczyniłyby się do dymisji najważniejszej persony w korporacji. Ostateczna kara, jaka może czekać parę kochanków pracujących ze sobą, to przeniesienie do innego działu. Tutaj warto przytoczyć ciekawostkę o miłosnych podbojach poprzedniego szefa, Paula Otelliniego mającego nawet chwalić się swymi kolejnymi zdobyczami, co pozwoliło mu utrzymać przez większość czasu piastowane stanowisko. Jeśli więc nie miłość, to co stało za prawdziwą przyczyną wyrzucenia Krzanicha?
Według rozmówców The Register, to nie rzekomy romans, a inne kwestie złożyły się na rezygnację Briana Krzanicha z funkcji CEO Intela
Początek kłopotów miał się rozpocząć tuż po rozmowie poprzedniego CEO z przedstawicielem firmy handlowej Instinet podczas targów E3. Krzanich miał wówczas zdradzić aktualną kondycję finansową prowadzonej firmy. Jak wiemy Intel stanowi monolit na rynku zarówno procesorów, jak i maszyn przeznaczonych do centrów danych. Jednak ta wspaniała sytuacja może ulec diametralnej zmianie, co miał zresztą zauważyć niedawny prezes, przyznając w trakcie konwersacji, że AMD Epyc mają szansę zagrozić pozycji Intela. Dokładając do tego afery związane z Meltdown i Spectre, a także opóźnione układy 10 nm otrzymujemy idealny pretekst do pozbycia się niewygodnej osoby. Jakby tego było mało popularny producent nieco podupadł w dziedzinie innowacji oraz poniósł klęskę na rynku urządzeń mobilnych. Ciężko tak naprawdę jednoznacznie ocenić, co stało za tą dobrowolną lub wymuszoną rezygnacją, ale pewne jest, iż Krzanich solidnie sobie na swój los zapracował.
Pokaż / Dodaj komentarze do: To nie romans mógł być przyczyną zwolnienia prezesa Intela